Arkadia MUD MMORPG

Periodicus Numer Pionierski

Numer pionierski - wywiad z Mistrzem SGW Kulingiem

19
Rzucasz okiem na pierwsza strone pisma...
o-----------------------------------------------------------------------------o
|                                      Data wydania: drugi dzien pory Lammas  |
|                                                                             |
|                                                                             |
|                                    /)_(\                                    |
|                             ______( 0 0 )______                             |
|                            /_/_/_/\` ' `/\_\_\_\                            |
|                                    )'_'(                                    |
|                               ____.""_"".____                               |
|                             P E R I O D I C U S                             |
|                                                                             |
.                                                                             .
.                                                                             .
         Jest to pierwszy egzemplarz Periodicusa, ktory trafil do druku
       w Kwietniku roku Drugiego. Redaktorem Naczelnym byl inz. Zurlich,
            ponadto w sklad Redakcji wchodzili: inz. Tabularix oraz
                         red. Fjell. Czesc im i chwala!
        Z powodu wrednego bledu matrycy drukarskiej kolejnosc artykulow
          jest inna niz pierwotnie. Oryginal dostepny w archiwach SGW.
                                        
                             note ku pamieci Pierwszych Redaktorow zlozyl
                                       Hiir, Redaktor Naczelny Periodicusa
                                        
     W tym numerze:
     * Gnomia technika (wiersz).............................strona 1
     * Kacik humorystyczny..................................strona 2
     * Krasnoludzka ballada.................................strona 3
     * O gnomow madrosci....................................strona 4
     * Proceduryzacja zycia wg Fjella.......................strona 5
     * Sekcja informacyjna..................................strona 6
     * Traktat o dobrej robocie.............................strona 7
     * Trzy slowa o kwiatach................................strona 8
     * Wywiad z V Mistrzem SGW - Kulingiem..................strona 9
.                                                                             .
.                                                                             .
|                                                                             |
|                                                                             |
o-----------------------------------------------------------------------------o

Zatytulowano: Gnomia technika (wiersz)       Zredagowane przez: Luctus


                   Gdy trzeba spojrzec w dale
                   Lub wtargnac w ziemi glab
                    Gdy trzeba zmierzyc fale
                      Mowic z pomoca trab
                    Gdy droge trzeba wskazac
                      A nocna spadnie cma
                    Rzec musze, iz technika
                        Wiele uzytkow ma

                     Choc czasem te maszyny
                    Strasznymi nam sie zdaja
                     To plotka jest jedynie
                      Ze czesto wybuchaja
                       A zastosowan wiele
                   Maja - nikt nie zaprzeczy
                    Bo gnomim wlasnie celem
                    Jest robic DOBRE rzeczy

                   Zadaniem ich jest wszelkie
                       Wyluskac tajemnice
                   Oszczednym byc, skutecznym
                       I wywracac na nice
                       Kazdego mechanizmu
                      Trzewia nieporuszone
                     Zbadac, potem poprawic
                    Wrocic na prawa strone.

                      Pracuja pod skalami
                  W tajemnych swych komnatach
                    Nad dziwacznymi szklami
                  W trybach, osiach i kratach
                     Swiatla i skal tajniki
                    Zbadac - ich wielka gra
                   Na czesc gnomiej techniki
                    Gromkie "Hip hip hurra!"


                                Tiliena


Zatytulowano: Kacik humorystyczny            Zredagowane przez: Luctus


    Zamieszczone  ponizej  anegdoty  traktuja  o  osobie gnoma
  Wimana.   Historycy   nie   zdolali   ustalic,  czy  zyl  on
  rzeczywiscie,  czy  tez  jest wytworem fantazji bajarzy. Tak
  czy  inaczej,  gnom  Wiman  jest  dzis postacia alegoryczna,
  skupiajaca  w  sobie  cechy  gnomom powszechnie przypisywane
  lub  takie,  ktore  widzi  w  sobie owa rasa. Jak mawial moj
  dziad:   "Wlasciwe  z  natury  sa  gnomom  inwencja,  spryt,
  pracowitosc, szczerosc i skromnosc. Zwlaszcza skromnosc."
                                                       Zurlich


    Slawny  gnom  Wiman,  ktory  to  swiat caly w poszukiwaniu
  przygod  przemierzyl,  a  i  niejedna  ksiege  madra spisal,
  goscil   pewnego   razu   u   monarchy  jednego  z  ludzkich
  krolestw.   Krol   ow   przyjal  go  z  szacunkiem  naleznym
  medrcowi,   na   uczty  zapraszajac  i  dysputy  z  uczonymi
  organizujac.  Zdarzylo  sie  tez,  iz  Wiman wraz z monarcha
  jedna  lodzia  na  stawy  wyplyneli.  Los  zrzadzil, iz lodz
  wywrocila   sie,  lecz  obaj  pasazerowie  szybko  wylowieni
  zostali.
    -  Taki  z  pana  wielki  medrzec,  a  w wodzie darles sie
  jak   opetany  -  smial  sie  krol  -  Ja  zachowywalem  sie
  spokojnie,  a  przeciez  strata  bylaby wielka, gdyby utonal
  wladca.
    -  Najjasniejszy   Panie   -  szybko  odpowiedzial  gnom -
  wladcow  pozostaloby  i  tak  sporo,  podczas gdy Wiman jest
  tylko jeden.


    Pewien  elf  poprosil  raz  Wimana o wytlumaczenie roznicy
  miedzy czasem a wiecznoscia.
    -  Niestety,  to  niemozliwe  -  odrzekl  gnom - Wprawdzie
  ja  mam  dosc  czasu na wyjasnienie, ale tobie nie wystarczy
  wiecznosci na zrozumienie.


    W   mlodosci   Wiman,   juz   wowczas   wiele  podrozujac,
  zatrzymywal  sie  czesto  w  Novigradzie. Tam tez za ktoryms
  razem  chcial  zaciagnac  pozyczke  u jednego z kupcow, gdyz
  nie  mial  nawet  pieniedzy  na  nocleg.  Zostal  przyjety w
  banku przez recepcjoniste:
    -  Prosze  wypelnic  ten  oto  formularz  i  udac  sie  do
  pokoju nr 11 - polecil on gnomowi.
    Wiman   uczynil   zgodnie   z   poleceniem,  we  wskazanym
  pokoju  czekal  juz  urzednik,  ledwie  widoczny  spod stert
  teczek   i  papierow.  Mezczyzna  ow  przyjrzal  sie  krotko
  formularzowi   wreczonemu  przez  Wimana,  po  czym  wreczyl
  petentowi mala karteczke.
    - Odda ja pan w pokoju 7.
    Gnom  byl  w  ten  sposob  odsylany jeszcze dwukrotnie, do
  pokoju   3   i   12.   W  tym  ostatnim  rezydowal  poteznie
  zbudowany  osilek.  Bez  dalszych wyjasnien zlapal on Wimana
  za   kolnierz   i  wyprowadzil  z  pokoju.  Bardzo  sprawnie
  sprowadzil  petenta  w  dol  schodow  i  z  widoczna  wprawa
  wykopal na ulice, rzuciwszy przez zeby:
    - Won, kurduplu!
    Wiman wstal, otrzepal ubranie i wybuchnal smiechem.
    -   Cos   pan   taki   ucieszony?   -  zaczepil  go  jakis
  przechodzien  -  Toz  wykopali  pana  jak  psa. Doslownie na
  zbity leb...
    - Owszem - potwierdzil gnom - Ale co za organizacja pracy!


    Wiman  mial  wielu  uczniow,  takze  wsrod  ludzi.  Kiedys
  zostal zapytany o jednego z nich.
    -  Ach,  to  ten...  Przypominam go sobie - odpowiedzial -
  Zostal poeta. Na wynalazce mial za malo wyobrazni.


Zatytulowano: Krasnoludzka ballada           Zredagowane przez: Luctus


  d A d C d A d
  Mozolny, twardy i trudny jest, krasnoludzkiej pracy znoj

  d A d C d A d
  Lecz nie jest straszny nam trudow cien, ani groza
  wiecznych gor.

  F C d A
  Dzis powrotu sciezka kroczymy znow, pracy naszej to
  ostatnie dni

  d A d C d A d
  I kazde serce juz teskni do piekna komnat Caradin.


Ref.

  F C
  Dalej bracie podnies topor swoj

  d A
  Czas klejnotow wydobywac blask

  d A d C
  W glebiny skal juz pora isc

  d A d
  Tam zew przodkow wzywa nas.


    Z polnocnym wiatrem juz pora isc wsrod lodowych czarnych
                              gor
       I dobrze wiemy iz oto czas ujrzec szczyty w morzu
                         bialych chmur
     Dziesiec dlugich miesiecy trwalo to, wsrod piekielnych
                          obcych stron
    Zegnamy juz srebrny szlak i wracamy w Ojcow progi - dom.

Ref.
                Dalej bracie podnies topor swoj
                 Czas klejnotow wydobywac blask
                  W glebiny skal juz pora isc
                  Tam zew przodkow wzywa nas.

      Topory juz odlozyc czas, choc spragnione wrogow krwi
        Juz pelne zlota sakwy masz, w blask mithrilu je
                        zamienisz w mig
     Za twoj zywot psi i pot i znoj, kiedys spoczniesz obok
                          braci twych
       O dzieki Grungi ze kazdy z nas wrocil zywy posrod
                        bliskich swych.

Ref.
                Dalej bracie podnies topor swoj
                 Uczcic braci przeszlych blask
                  W glebiny skal juz pora isc
                  Tam zew przodkow wzywa nas.


  Melegrynrandir


Zatytulowano: O gnomow madrosci              Zredagowane przez: Luctus


    Ponoc  dawno,  dawno  temu  bogowie, chcac swiatu dopomoc,
  ze  sliny  swej  i  gliny medrca ulepili. Medrzec ow ludzkie
  mial  ksztalty,  a  wiedza  jego  rowna madrosci bogow rowna
  niemalze  byla.  Wedrowal  on  od  kraju do kraju, nauczajac
  napotkane  istoty  i  dajac im natchnienie do pracy zgodnej,
  jako   i   do  wierszy  pieknego  skladania.  Nie  wszystkie
  jednak  rasy  odwiedzic  zdolal, gdyz podstepem zycia zostal
  pozbawiony.  Wyssane  z  palca  sa  zarzuty, jakoby gnomy na
  figiel  tak  okrutny  sie  zdobyly,  prawda  jednak jest, ze
  dwoch  z  nich  zdolalo  krew  medrca do naczynia zebrac i w
  siedzibach    podziemnych   ukryc.   Krew   ona   od   bogow
  pochodzila  i  madrosc  ich  zawierala,  lecz  poezja cala w
  duszy   byla  zawarta  i  z  dusza  wraz  wiatrem  uniesiona
  zostala.  Powiadaja,  ze  czastki  owego tchnienia kraza nad
  ladami   po  dzien  dzisiejszy,  czasami  istoty  smiertelne
  nawiedzajac  jako  olsnienie  nagle i do piesni natchnienie,
  aby   dziela  wielkie  wraz  z  nimi  tworzyc.  Wracajac  do
  gnomow    jednak,   ci   z   krwi   medrca   napoj   cudowny
  przyrzadzili,   ktorym   ze   wszystkimi   wspolbracmi   sie
  podzielili  i  wspolnie wypili. Toast ten calej rasie naszej
  oczy   otworzyl  na  nauki  innym  nieznane,  a  ktore  to w
  naszym  czasie  rozkwit  swoj  przezywaja.  Glupcem ten, kto
  wiedzy   gnoma   nie  docenia  i  rady  jego  nie  poslucha.
  Ignorancje taka zazdroscia tlumaczyc mozna jeno.
    Tak   oto   mity   madrosc  rasy  gnomiej  tlumacza,  choc
  szanowni  koledzy  zwykli  ja  Uwarunkowaniami  Genetycznymi
  oraz    Sprzyjajacymi   Warunkami   Rozwoju   W   Adekwatnym
  Czynnikowo  Srodowisku  uzasadniac,  w czym oczywiscie racje
  maja.


  Inz. Zurlich


Zatytulowano: Proceduryzacja zycia wg Fjella Zredagowane przez: Luctus


Cz I.

Sytuacja - spostrzezenie zjawiska cudownego lub niemozliwego.

Procedura postepowania.

  -1-
    Ponowne   przeprowadzenie   ogolnej   obserwacji,   jezeli
  zjawisko nie znika patrz 2., jezeli znika patrz 10.

  -2-
    Ocena   swej   osoby   ze   wzgledu   na  stan  relaksacji
  organizmu  zwany  snem.  Tu  istnieja dwie podstawowe metody
  weryfikacji - fizyczna i psychiczna.

  -2a-
    Weryfikacja   fizyczna   -   dostarczenie  wlasnemu  cialu
  gwaltownego   impulsu   fizycznego,   procz   przyslowiowego
  szczypania  sie  nadaje  sie  rowniez  gwaltowne uderzenie w
  cos  lokciem  lub  inna  czescia  ciala  .

  -2b-
    Weryfikacja  psychiczna  -  czyli  sprawdzenie  mozliwosci
  kontroli   umyslowej  nad  snem.  Mozna  probowac  wyobrazic
  sobie  cos  niedorzecznego,  na  przyklad  gnoma wyzszego od
  ogra.  Jezeli  owo  wyobrazenie  urzeczywistni  sie,  mozemy
  przyjac   iz   jestesmy  w  stanie  snu.  Do  obudzenia  sie
  zastosowac  technike  2a.  W przypadku poskutkowania ktorejs
  z  metod  (zjawisko  znika)  patrz  10.,  w  innym przypadku
  patrz 3.

  -3-
    Ocena     swej     osoby     ze     wzgledu    na    stany
  deliryczno-halucynacyjne.  Weryfikacja  jako  taka  niemalze
  niemozliwa do przeprowadzenia. Najlepiej odespac. Patrz 4.

  -4-
    Ocena  sytuacji  ze  wzgledu  na  obecnosc aury magicznej,
  ze    szczegolnym   uwzgledneniem   iluzjonizmu   wszelkiego
  rodzaju.   W   razie   potwierdzenia   zachowac   szczegolna
  ostroznosc i przejsc do 10., w innym razie patrz 5.

  -5-
    Ocena   srodowiska  ze  wzgledu  na  czynniki  sprzyjajace
  zludzeniom  optycznym,  szczegolnie  na terenach pustynnych.
  W   razie  stwierdzenia  okolicznosci  implikujacych  takowe
  zachowac   odpowiednia   rezerwe   do   wszelkich   recepcji
  wzrokowych.

  -6-
    Ocena   zagrozenia   ze   strony   zjawiska.  W  przypadku
  zagrozenia  przekraczajacego  dopuszczalne  normy  narazenia
  wlasnego   uczynic  szczegolowe  notatki  co  do  zjawiska a
  nastepnie  wycofac  sie.  Patrz  11.  W  przeciwnym  wypadku
  patrz 7.

  -7-
    Zblizyc   sie  do  obiektu/miejsca  zjawiska  i  rozpoczac
  blizsze badanie, pamietajac o podstawowych zasadach.

  -7a-
    Uzycie   innych  zmyslow  w  celu  weryfikacji  informacji
  dotarczanych przez jeden z nich.

  -7b-
    Skrupulatnosc,    drobiazgowosc    i    sumiennosc    przy
  zbieraniu danych.

  -7c-
    Prowadzenie szczegolowych notatek.

  -8-
    Jezeli  po  powyzszych  dzialaniach  zjawisko nadal wydaje
  sie   byc   niemozliwe,  nalezy  przeanalizowac  teorie,  na
  podstawie  ktorej  wysnulismy  wniosek o jego niemozliwosci.
  Czestokroc   obalimy   wtedy   niemozliwosc   zjawiska   lub
  znajdziemy  luke  w  teorii.  Jezeli  tak  sie  stanie patrz
  10., jezeli nie patrz 9.

  -9-
    Jezeli  wszystkie  powyzsze  metody  zawioda, pamietajmy o
  jednym...   Nie   ma   zjawisk   niemozliwych,   sa  jedynie
  niedostatecznie zbadane. Patrz 10.

  -10-
    Zjawisko nie jest niemozliwe. Patrz 11.

  -11-
    Niezaleznie   od   obalenia   lub  utrzymania  mniemania o
  niemozliwosci  zjawiska  nalezy  niezwlocznie poinformowac o
  nim    najblizsza   placowke   SGW   w   celu   metodycznego
  przebadania i sklasyfikowania.


  Red. Fjell


Zatytulowano: Sekcja informacyjna            Zredagowane przez: Luctus


    Juz   wkrotce   odbedzie   sie   wielki   Festyn   Naukowy
  organizowany   przez   inzynierow   Stowarzyszenia   Gnomich
  Wynalazcow.   Czytelnicy   zauwazyli  juz  zapewne  broszury
  informacyjne      wywieszone      na     wielu     tablicach
  ogloszeniowych.  Organizatorzy  przygotowali  ogromna  ilosc
  atrakcji  zarowno  dla  gnomow, jak i przedstawicieli innych
  ras.   Ciekawscy   beda   mogli   na  wlasne  oczy  zobaczyc
  skomplikowany  proces  budowy  wynalazkow,  a takze uslyszec
  ciekawe  odczyty  -  zarowno  proza,  jak i wierszem. Pojawi
  sie   rowniez  konkurs  z  nagrodami.  Zaden  uczestnik  nie
  bedzie  zawiedziony  i  znajdzie  cos  dla  siebie - jeden z
  pachnacych       nowoscia      wynalazkow,      informacje o
  Stowarzyszeniu,   dyskusje   z   inzynierami,  lyk  gnomiego
  destylatu...  Wszystko  to  calkowicie  za darmo. Festyn ow,
  czyli   DNI  NAUKI  GNOMSKIEJ,  odbedzie  sie  24  Kwietnika
  przed   Biblioteka   w   Novigradzie   (polnocny-wschod   od
  fontanny). Poczatek o 21 czasu gnomiego.

----------------------------------------------------------------

    "Periodicus"    dotarl    takze   do   mniej   oficjalnych
  informacji   na  temat  Dni  Nauki  Gnomskiej,  zwanych  tez
  Dniami    Gnomiej   Techniki.   W   Stowarzyszeniu   Gnomich
  Wynalazcow,  patronujacemu  temu  wydarzeniu,  praca wre juz
  od   jakiegos   czasu.  Na  pelnej  mocy  pracuja  zwlaszcza
  urzadzenia   destylujace  i  pompy.  Puste  beczulki  powoli
  staja  sie  mniejszoscia  wsrod  zgromadzonych  w  magazynie
  pojemnikow.  Specjalne  transporty  wszelakich  technicznych
  komponentow  docieraja  co  chwila  do warszatow. Zastanawia
  zwlaszcza   ogromny   kontener   szklanych   soczewek.   Oby
  organizatorzy  pamietali  o  srodkach  gasniczych,  bo  przy
  takiej   mocy   skupiania  swiatla  slonecznego  nietrudno o
  zaplon. A latwopalnych cieczy bedzie sporo...
    Rowniez  w  prowizorycznie  skonstruowanej  drukarni  nikt
  nie   spi.   Inzynierowie   przygotowuja   specjalna  edycje
  broszur  na  temat  SGW.  Kandydaci  do  Stowarzyszenia moga
  spodziewac  sie  rzetelnej  informacji,  a  poza  tym Festyn
  jest  swietna  okazja  do  poznania  Wynalazcow i nawiazania
  kontaktu   z  potencjalnymi  Opiekunami  wprowadzajacymi  do
  Stowarzyszenia.
    Na    Dniach   Gnomiej   Techniki   bedzie   takze   kilka
  atrakcji,  ktore  pozostawie  Czytelnikom jako niespodzianke
  - naprawde warto przybyc, nawet z bardzo daleka.
    Nieoficjalnie  wiadomo,  iz  wydarzeniu  temu  towarzyszyc
  bedzie   takze   zwiekszone   bezpieczenstwo   uczestnikow -
  plotka   glosi,  iz  pojawia  sie  w  Novigradzie  specjalne
  patrole municypalne.
    Na  marginesie  dodam,  iz  podczas  Dni  Gnomiej Techniki
  spotkac  sie  bedzie  mozna  rowniez  z Zespolem Redakcyjnym
  "Periodicusa" w pelnym skladzie.
    Przypomne  termin:  24  Kwietnika,  21-23  czasu gnomiego,
  przed Biblioteka w Novigradzie.

Zatytulowano: Traktat o dobrej robocie       Zredagowane przez: Luctus


    Spis rzeczy:
    1. Wprowadzenie
    2. Zasady
    3. Bibliografia


  1. Wprowadzenie

    Jakze   czesto   zdarza   sie,   ze   biorac  sie  za  cos
  praktycznego   borykamy   sie   z  wieloma  problemami.  Nie
  mozemy dobrze  zagospodarowac  czasu,  nie  wiemy  z  ktorej
  strony   wziac   sie   do   projektu,   czasem   w   polowie
  przedsiewziecia  dochodzimy  do  wniosku,  ze  nie  podolamy
  zadaniu.  Aby  wyjsc  naprzeciw tego typu przykrym rozterkom
  postanowilem   spreparowac   kilka   zasad   pomocnych  przy
  prawidlowym  zarzadzaniu  projektami  w  celu wydajniejszego
  trybu   pracy.   Ponizsze   zasady   opracowalem   na  bazie
  wieloletnich  badan  i  obserwacji  tak otaczajacego swiata,
  jak  i  zaplecza  wlasnego warsztatu. Kierowalem sie rowniez
  opracowaniami   wybitnego   znawcy   tematu,   Hema  Mersona
  Mlodszego.  Studiowanie  ksiag  jego  autorstwa  naswietlilo
  mi  odpowiednio  zagadnienie  Wydajnosci  i  pozwolilo dojsc
  do jedynie slusznych wnioskow.

    Chcialbym   aby   moja   ksiazka   czytana  przez  mlodych
  inzynierow  (i  nie  tylko)  jak  najbardziej usprawnila ich
  prace  tworcza  oraz  wskazala najlepsza droge do Wydajnosci
  Doskonalej  (mimo,  ze  nieosiagalna,  wszyscy powinnismy do
  niej   dazyc).   Zasady   zawarte  ponizej  osmielialem  sie
  okrasic   komentarzami,   w   celu   ich   jak   najlepszego
  objasnienia.  Mam  nadzieje,  ze cel, ktory sobie postawilem
  tworzac ta prace zostanie osiagniety.


  2. Zasady

   2.1 Jasno okreslony cel.
    Celem  pracy  powinno  byc  uzyskanie  w  jak  najkrotszym
  czasie   i   przy  jak  najmniejszych  nakladach  maksymalny
  efekt   zamierzony.   Jest  to  zasada  zywo  zaczerpnieta z
  filozofii    kupieckiej.   Jednakowoz   jej   pragmatycznosc
  swietnie znajduje zastosowanie w zarzadzaniu projektami.

   2.2 Zdrowy rozsadek.
    No   coz,   przy   osiaganiu   zamierzonych  celow  nalezy
  kierowac   sie  zdrowym  rozsadkiem.  Powinno  sie  odrzucac
  wszelkie    nawyki   i   przyzwyczajenia.   Tylko   logiczne
  podejscie do tematu zapewni nam sukces.

   2.3 Kompetentna rada.
    Jesli   istnieje   taka   mozliwosc,   powinnismy  sluchac
  dobrych  rad.  Wiem,  wiem,  po pierwsze trudno jest znalezc
  kompetentnych  doradcow,  znajacych  sie  naprawde  na danej
  kwestii,  a  po  drugie  jak  slysze, ze mi ktos mowi co mam
  robic,  to...  no  wiec  doradcow trzeba znalezc umiejetnie.
  No  i  jeszcze  jedno,  pospiech  jest niezaprzeczalnie zlym
  doradca.

   2.4 Dyscyplina i porzadek.
    No  nie  musze  chyba  nikomu mowic, ze zdyscyplinowanie i
  uporzadkowanie   to   podstawa   sukcesu.   Bedac  nawet  na
  kierowniczym   stanowisku  nalezy  sie  jej  podporzadkowac.
  Najgorzej   gdy   nasze  dzialania  rozleza  sie  w  szwach.
  Musimy  byc  zwarci  i  uporzadkowani.  Wtedy  tylko  mozemy
  liczyc na sukces.

   2.5 Sprawiedliwe i uczciwe postepowanie.
    Pamietajcie!    Postepujcie   z   innymi   tak   jakbyscie
  chcieli  aby  inni  z  wami postepowali. Jest to uniewrsalna
  maksyma,    dotyczaca    wszystkich   galezi   dzialalnosci.
  Szczegolnie   polecam   ja  na  kierowniczych  stanowiskach.
  Pamietajcie,  nigdy  nie  wiadomo kiedy sie spadnie w dol. A
  im wyzej sie jest tym upadek bardziej boli.

   2.7 Porzadek przebiegu dzialan.
    Zawsze   nalezy   precyzyjnie  ustalac  porzadek  dzialan.
  Dobrze  przygotowany  i  szczegolowo  rozpisany  plan  zajec
  przynosi   nad  wyraz  dobre  efekty.  Tylko  w  ten  sposob
  mozemy  miec  pewnosc,  ze nie przeoczymy zadnego szczegolu.
  Dobry  plan  winien  byc  szczegolowy,  wyjasniac podstawowe
  zalozenia  i  wskazywac  czas  w jakim maja zostac wykonane.
  Wspomnijcie stare gnomie porzekadlo: Ordnung muss sein!

   2.8 Wzorce i normy.
    W  naszej  pracy  powinnismy  kierowac  sie  uniwersalnymi
  wzorcami  i  normami.  Po co wywazac drzwi ktore zostaly juz
  przez kogos otwarte.

   2.9 Warunki przystosowawcze.
    Aby   w   pelni   wykorzystywac   swoje  mozliwosci  kazdy
  powinien  przystosowac  sie  do  otaczajacego srodowiska lub
  srodowisko  do  wlasnych  potrzeb.  Dochodzi  do tego zasada
  ergonomii  pracy.  No  niektorzy lubia dzialac w stresie lub
  w   totalnym   bajzlu,  ale  ogolnie  dobrej  robocie  sluzy
  porzadek i harmonia z otoczeniem.

   2.10 Nagroda za wydajnosc.
    Nagroda   za   wydajna   prace   powinna   byc  premia  od
  zleceniodawcy.  To  pouczenie  dla  wszystkich  wymagajacych
  Majstrow.  Trzeba  pamietac,  ze  za  dobrze  wykonana prace
  nalezy  sie  nagroda.  Jesli  pracujemy  na  wlasna  reke to
  nagroda za wydajnosc jest wysmienity efekt !


  3. Bibliografia

    3.1 Hem Merson Mlodszy "Cos o Wydajnosci"
    3.2 Materialy wlasne


  Autor:

     /\_/\
     \ S /
      |G| Wydzial
      |W| Automatyki Uzytkowej
     / _ \
     \/ \/ inz. Tabularix



Zatytulowano: Trzy slowa o kwiatach          Zredagowane przez: Luctus


    Niejedna   sytuacja  towarzyska  wymaga  sprawienia  komus
  stosownego  podarunku.  Czy  to przy wyrazaniu wdziecznosci,
  czy  skladaniu  zyczen,  czy  wreszcie  gdy  chce sie milosc
  wybranej   osobie   wyznac,  doskonale  jest  slowa  poprzec
  jakims  mniej  lub  bardziej kosztownym przedmiotem, ktoryby
  o   czystosci   intencji  naszych  zapewnil.  Do  tego  celu
  doskonale  nadaja  sie  kwiaty  czy  to  pojedyncze, czy tez
  ulozone  w  misterne  bukiety,  ktore mozna w paru miejscach
  w naszym swiecie zakupic. Polecam zatem nade wszystko:
    -   Kwiaciarke  w  Campogrotto,  u  ktorej  zamowic  mozna
  wykwintne  dlugie  roze  w  kilku kolorach, a takze skromne,
  lecz jakze urocze bukieciki stokrotek.
    -   Kwiaciarnie  w  Mariborze, gdzie mozna wedlug wlasnego
  uznania  ulozyc  bukiet  dobierajac gatunek i barwe kwiatow,
  jak rowniez liczne ozdoby w rodzaju wstazek i kokard.
    -   A  takze  pewne  miejsce  w  okolicach  Tadrig,  gdzie
  mozna  dzikie  roze  samemu  zerwac.  Nie  sa  one  moze tak
  ozdobne   jak   kwiaty   hodowlane,  lecz  na  pewno  moga o
  przywiazaniu i prawdziwym uczuciu lacniej przekonac.

    By  zas  dobor  kwiatow  i ich barw ulatwic, pozwole sobie
  przypomniec kilka przypisanych konkretnym rolinom znaczen:

  Bez symbolizuje gorliwosc i namietnosc, goracosc uczuc.
  Chryzantema  oznacza  dostatek,  doskonalosc  i niesmiertel-
  nosc.
  Czerwony   mak   pomagac  ma  w  zaburzeniach  emocjonalnych
  oraz w problemach dnia codziennego.
  Irysy    rowniez    oznaczaja   niesmiertelnosc,   a   takze
  przynosza natchnienie i wene tworcza.
  Lilia  uwazana  jest  za  kwiat  bogow, krolow oraz milosci.
  Symbolizuje   piekno   i   elegancje,   a  takze  czystosc i
  niewinnosc.
  Roza    niekoniecznie    oznacza    milosc.   Znaczenie   to
  przypisywane   jest  zasadniczo  rozom  czerwonym.  Kwiaty o
  kolorze   zoltym  moga  byc  odebrane  rowniez  jako  symbol
  zazdrosci.  Biel  tradycyjnie  symbolizuje niewinnosc, takze
  milosc    macierzynska.   Kwiaty   o   zabarwieniu   rozowym
  oznaczaja zarazem milosc, jak i czystosc.
  Stokrotka   symbolizuje   niewinnosc,   lub   wedlug  innych
  zrodel, milosc niecierpliwa.
  Zonkil   symbolizuje  szczescie,  zas  temu,  kto  ujrzy  go
  jako  pierwszy  na  wiosne, przyniesie powodzenie przez caly
  rok.

  Warto  pamietac  rowniez,  co  moga  "mowic" kwiaty wreczane
  drugiej osobie

  Bez - podziwiam Twa pieknosc
  Frezja - uznanie i radosc
  Gerbera - wyrazy szacunku
  Mak - zapomnij o tym
  Storczyk - oznaka zmyslowosci
  Tulipan - dobrze mi z Toba
  Zonkil - jestem zazdrosna


  Powodzenia w kwietnych przygodach zyczy - Tiliena




Zatytulowano: Wywiad z V Mistrzem SGW - Kulingiem Zredagowane przez: Luctus


    Red:   Czy   moglby   Mistrz  przedstawic  pokrotce  swoje
  plany odnosnie rozwoju Stowarzyszenia Gnomich Wynalazcow?
    -   Aby   zachowac  bezpieczenstwo  Stowarzyszenia  na  to
  pytanie  odpowiem  w  sposob  bardzo  ograniczony.  Jednym z
  istotnych   celow   jest   zwiekszenie  dostepnosci  gnomiej
  nauki wsrod maluczkich.

    Red:  Dni  Gnomiej  Techniki  powstaly z inwencji Mistrza.
  Jaki jest cel tego Festynu?
    -  Promocja  gnomiej  wynalazczosci.  Sa tylko dwie metody
  dotarcia   do  zainteresowanych  nasza  niebotyczna  wiedza.
  Albo    inzynier    dotrze    do    zainteresowanego,   albo
  zainteresowany    do    inzyniera.    Zorganizowana    forma
  spotkania  pozwala  umiejscowic  obie  strony  w  tym  samym
  punkcie czasoprzestrzeni.

    Red:      Jak     wyglada     aktualnie     obowiazujaca w
  Stowarzyszeniu procedura rekrutacyjna?
    -    Warunkiem   rozpoczecia   procesu   rekrutacji   jest
  zlozenie   przez   kandydata   podania   u  sekretarza  SGW,
  Ventmara  Steedona,  urzedujacego  przed  siedziba  gildii w
  dolnej  Carbon.  Podanie  powinno  byc  napisane  czytelnie,
  zawierac jak najwiecej informacji o kandydacie.
    Gdy    kandydat    pomyslnie   przebrnie   pierwszy   krok
  wymagane  jest  od  niego  zlozenie dokumentacji technicznej
  opracowanego przezen wynalazku.
    Po   zaliczeniu   czesci   pisemnej  kandydat  przejmowany
  jest  przez  jednego  z  doswiadczonych  inzynierow  w  celu
  sprawdzenia   jego  umiejetnosci  praktycznych,  zachowania.
  Wiaze  sie  to  tez z poszerzaniem wiedzy ogolnej kandydata,
  w szczegolnosci wiedzy o SGW.
    Kolejnym   krokiem   jest   egzamin,   ktorego  zaliczenie
  finalizuje proces rekrutacji.
    Nowy  inzynier  otrzymuje  stypendium  naukowe w wysokosci
  3mth.

    Red:  Jakie  cechy  uwaza  Mistrz za najwazniejsze w pracy
  Wynalazcy?
    - Ujalbym je pod jednym pojeciem: 'EFEKTYWNOSC'.

    Red:    Najwieksze    sukcesy   i   porazki   w   karierze
  wynalazczej Mistrza.
    -  Jednym  z  wiekszych  sukcesow  na  polu  wynalazczosci
  bylo   wyhodowanie   w   ostatnich   latach  transgenicznych
  jablek.

    Red: Ulubiona przekaska i napitek.
    -   Jablka   oraz  doskonala  kawa,  kawa  z  oxenfurckiej
  herbaciarni.  Nie  polecam  natomiast  kosztowania  orzechow
  laskowych   podczas  pracy  tworczej.  Ilosc  skonsumowanych
  orzechow   jest   zbiezna  z  iloscia  zaginionych  drobnych
  czesci metalowych.

    Red: Zyciowa maksyma.
    -  'Nie  ma  nic  ponad  gnomia  technologie!'  oraz kilka
  starozytnych    gnomich   mysli...   'Nie   bylo   wielkiego
  geniuszu    bez   przymieszki   szalenstwa.',   'Przypadkowe
  odkrycia   zdarzaja   sie   tylko  umyslom  przygotowanym.',
  'Gdzie gnomow szesc, tam o wybuch nietrudno.'