Arkadia MUD MMORPG

Periodicus numer 60

Nowy Rok, Lot sterowcem SGW, Księżyc, Religie, Klejnoty, Święte Smoki, Karczmy, Gotowanie, Zagadki i Ogłoszenia

19
ob pismo
Rzucasz okiem na pierwsza strone pisma...
o-----------------------------------------------------------------------------o
|                                      Data wydania: piaty dzien pory Feainn  |
|                                                                             |
|                                                                             |
|                                    /)_(\                                    |
|                             ______( 0 0 )______                             |
|                            /_/_/_/\` ' `/\_\_\_\                            |
|                                    )'_'(                                    |
|                               ____.""_"".____                               |
|                             P E R I O D I C U S                             |
|                                                                             |
.                                                                             .
.                                                                             .
               Witamy Was drodzy Czytelnicy po dlugiej przerwie,
                                        
          W Nowy Rok wstepujemy razem  z zyczeniami od reprezentantow
          wybranych gildii i armii, a takze z niezmienna wscibskoscia
          interesujemy sie Waszymi  postanowieniami  noworocznymi. My
          rowniez mamy swoje! Powracamy  bowiem  z nowa, odswiezajaca
          Periodicusa  zawartoscia, ale i nie rezygnujemy  z tego, co
          u nas do tej pory najlepsze i mamy nadzieje, ze w kolejnych
          wydaniach dotychczasowe  cykle beda przeplatac sie z nowymi
          pomyslami,  tematami oraz  tworczoscia  nowych  Redaktorow.
          No wlasnie!  W dzisiejszym  numerze bedziecie  mieli okazje
          zapoznac sie z redaktorskimi debiutami - w pierwszym z nich
          Red.  Istrid  wspomni  pamietny  lot  turystyczny  sterowca
          Stowarzyszenia Gnomich Wynalazcow  i zrobi to wespol z jego
          uczestnikami -  w kazdym razie  z tymi jeszcze  zdolnymi do
          podzielenia sie  swoimi wrazeniami!  Red. Noktaria  siegnie
          jeszcze wyzej  i odsloni  przed  Wami  sekrety  Ksiezyca, a
          dokladniej  podpowie gdzie podziewa sie na nocnym  niebie i
          dlaczego nie  do konca tam, gdzie sie go spodziewamy zastac
          - z jej merytorycznym tekstem Ksiezyc zapoznalby sie, gdyby
          mogl, osobiscie!  W trzecim  debiucie, Red. Taklarh pochyli
          sie nad sekretami kamieni szlachetnych, czerpiac z licznych
          kultur oraz trendow filozoficznych i naukowych. Dzieki temu
          jego "Tajemnice Klejnotow" to bogate vademecum, zarowno dla
          amatorow nauk ezoterycznych, jak i po prostu kolekcjonerow.
          Dzis przeczytacie  o bursztynach, na ktore  chyba juz nigdy
          nie spojrzycie jako  na towar wylacznie do spieniezenia. Na
          dzisiejszym wydaniu pietno swej  tworczosci odcisnela takze
          Red. Nazira! W swoim nowym cyklu "Religie Swiata" oprowadzi
          Was po bogactwie  i roznorodnosci wyznan  z kazdego zakatka
          swiata, poczynajac od Swietych Smokow Zerrikanskich ktorych
          sama jest  wyznawczynia - sami  przyznacie, ze juz bardziej
          profesjonalnie sie nie da. Coz jeszcze?  Sa kaciki "Gotuj z
          elfem"  oraz  "Karczmy Swiata" - ich autorzy:  Red. Nahaan,
          Red. Alicia oraz zaprzyjazniony z Redakcja ogr - konsultant
          specjalnie  dla Was zachwycali sie specjalami reiklandzkiej
          kuchni.  Jej milosnicy  beda  miec  powod  do  uzasadnionej
          satysfakcji,  pozostali - do zalowania oraz  do nadrobienia
          nieznajomosci  kulinarnej  geografii. Nie zawioda Was takze
          Red. Chivasso i znany przebiegly  Averlandczyk, ale i o tym
          dowiecie sie  blizej  z naszych szpalt.  Wydanie te wiencza
          sponsorowane oferty, zachecajace do noworocznych (zreszta i
          pozniejszych)   zakupow  u  co  bardziej  przedsiebiorczych
                                  podroznikow.
                                        
                           Zapraszam wiec do lektury!
                                        
                           Inz. Red. Tuna Loon - Naai
                           Aktualna Redaktor Naczelna
                                        
     W tym numerze:
     * Witamy w Nowym Roku..................................strona 1
     * Postanowienia noworoczne.............................strona 2
     * Wrazenia z lotu......................................strona 3
     * Gdzie jestes, Ksiezycu?..............................strona 4
     * Religie Swiata.......................................strona 5
     * Tajemnice Klejnotow..................................strona 6
     * Karczmy Swiata.......................................strona 7
     * Gotuj z Elfem - Reikland.............................strona 8
     * Zagadki Tileanskie...................................strona 9
     * Tablica ogloszen Periodicusa.........................strona 10
.                                                                             .
.                                                                             .
|                                                                             |
|                                                                             |
o-----------------------------------------------------------------------------o
Mozesz przeczytac konkretna strone.

pr strone 1
Zatytulowano: Witamy w Nowym Roku           

o-----------------------------------------------------------------------------o
|                                                                             |
|          '|| '||'  '|' '||' |''||''|     |     '||    ||' '||' '|'          |
|           '|. '|.  .'   ||     ||       |||     |||  |||    || |            |
|            ||  ||  |    ||     ||      |  ||    |'|..'||     ||             |
|             ||| |||     ||     ||     .''''|.   | '|' ||     ||             |
.              |   |     .||.   .||.   .|.  .||. .|. | .||.   .||.            .
.                                                                             .
                                                          
                                '|| '||'  '|'
                                 '|. '|.  .' 
                                  ||  ||  |  
                                   ||| |||   
                                    |   |    
                                                          
                                                          
             '|.   '|'  ..|''||   '|| '||'  '|' '||' '|' '||    ||'    
              |'|   |  .|'    ||   '|. '|.  .'    || |    |||  |||     
              | '|. |  ||      ||   ||  ||  |      ||     |'|..'||     
              |   |||  '|.     ||    ||| |||       ||     | '|' ||     
             .|.   '|   ''|...|'      |   |       .||.   .|. | .||.    
                                                          
                                                          
                   '||''|.    ..|''||   '||'  |'  '||'  '|' 
                    ||   ||  .|'    ||   || .'     ||    |  
                    ||''|'   ||      ||  ||'|.     ||    |  
                    ||   |.  '|.     ||  ||  ||    ||    |  
                   .||.  '|'  ''|...|'  .||.  ||.   '|..'   
                                                          
                                                          



                                    * * *

      .-.to konczy sie kolejny rok, zaczyna  nowy. Wraz z nami wchodza wen
      | | tak przywodcy jak i czlonkowie wszelakich  stowarzyszen, klubow,
      `-' i armii, innymi  slowy ci, ktorzy oprocz  niezrzeszonych nigdzie
      osob ksztaltuja losy swiata.
      
      .-.oprosilismy przywodcow i rady o podzielenie sie z nami zyczeniami
      |-' dla  czytelnikow  i  podroznikow. Dziekujemy  wszystkim,  ktorzy
      '   znalezli w  swym zabieganiu  chwile dla nas, i  zechcieli poslac
      wam,  za  naszym  posrednictwem,  kilka  slow  od  siebie  i  swoich
      podopiecznych.
      
      .-.ozostalym  stowarzyszeniom i  klubom zyczymy  w imieniu  Redakcji
      |-' wiecej chwil wytchnienia  od codziennosci, oraz wielu sukcesow w
      '   swiezo rozpoczetym Nowym Roku. Wszystkiego dobrego!
    
                                    * * *

     __/\/,\__
     \_\_\_/_/
         Rada Wydzialu Poezji i Truwerstwa, u progu Nowego Roku,
     \_/\_\`_/    sklada serdeczne zyczenia wszystkim czytelnikom Periodicusa
      / /\ \       - czyscie wirtuozami instrumentu, piora, slowa czy broni,
     /_/| \ \              skadkolwiek pochodzicie i dokad zdazacie.
     (U)| |\ \
    .-"-. | (U)    
   /     \ .-"-.    Obyscie przeszli przez ten rok w zdrowiu, doswiadczajac
  :=      :     \          zyczliwosci, ciepla i bliskosci bliskich.
  |=     _|=     : Niechaj kazdego dnia towarzyszy wam wena do przelamywania
 (_________)    _| slabosci snu, tworzenia rzeczy wielkich kazdego dnia - az
  `----()-`_______)       do osiagniecia zamierzonych celow i marzen.
    |=    `--()--`
   (_________)
    `--()---`


                                    * * *

                            Spirytusu taniego .
                            Biesad do ranka samego .
                            Pelnej sakiewki .
                            I cycatej dziewki .

                            Pozdrawiam,
                            Morth, Naczelny Gornik .


                                    * * *


                       Moj sycy fsyskje smacnego j nafsajem

                       Hersta 
 
                                    * * *
 
    Zycze Kompanii, Zakonowi i Szkole, by dalej trwaly w przymierzu i
    potrafily zazegnac kazde konflikty.
    Zycze Armii Lyrijskiej, by odbudowala swe znaczenie za morzem
    i na koniec
    Zycze Mutantom Chaosu, by przestali w koncu lunatykowac bo to az
    jest juz niesmaczne
    A i czarodziejom, by w koncu zaczeli wszystkich traktowac tak samo.

    Pavlov Nikolajew Iwanowicz
      Porucznik Oddzialu Semper Fidelis Kompanii Czarnego Gryfa
 
                                    * * *
 
    W imieniu Zgromadzenia Halflinskiego chcielibysmy zlozyc czytelnikom
    najlepsze zyczenia z okazji gnomiego Nowego Roku. Oby kazda wyprawa
    zaczynala sie i konczyla w serwujacej najwysmienitsze potrawy i trunki 
    karczmie szlaki bezpiecznie prowadzily do domu, w ktorym czeka wygodny
    fotel, ogien buzujacy w kominku i nabita fajka aby kazda przygoda miala 
    oszalamiajacy wrecz smak, by rodzina i przyjaciele zawsze byli blisko, 
    a wszelkie troski omijaly Was szerokim lukiem. 

                                    * * *

    Wszystkim Czytelnikom zycze  z calego serca spelnienia ich postanowien,
    zamierzen,  pragnien i marzen - wsrod nich  wspanialych, barwnych i, co
    najwazniejsze, calo i szczesliwie zakonczonych przygod, ujrzenia nowych
    zakatkow  swiata, pozyskiwania wiedzy, wzrastania w doswiadczenie, sily
    i forme, zdrowia, bliskosci  przyjaciol oraz bogatej  w sukcesy kariery
    zawodowej.
                       Inz. Tuna Loon - Naai, Redaktor Naczelna Periodicusa

                                    * * *

    Moseta tom skrobnomc ode Torgena co to syfem ani flocom sadnom ni jizd
    ani ni byl, a ni cekoj... ros sem byl sefem. Ale to sykryt...
    Nu to sycenio nich byndom tokie:

    Na pochybel lobesroncom!

                                                 Zyczenia zebral
.  ,_,                                                                   ,_,  .
. (o,o)                                    --Nahaan aen Dol Blathanna   (o,o) .
|./)_)                                                                   (_(\.|
|  " " Spisano wedlug kolejnosci losowej. Pisownia oryginalna zachowana. " "  |
o-----------------------------------------------------------------------------o

pr strone 2
Zatytulowano: Postanowienia noworoczne      

o-----------------------------------------------------------------------------o
|                                                                             |
|             Artykul we wspolpracy z Czytelnikami Periodicusa                |
|                                                                             |
|         .''.         .                         .''.          .              |
|        :_\/_:       _\)/_          *''*       :_\/_:      .'.:.'.           |
|    .''.: /\ :        /(\      .:. *_\/_*      : /\ :      -=:o:=-           |
|   :_\/_:'..'.:::.      '*''*  ':' * /\ *       '..'   ,   '.':'.' \ | /     |
|   : /\ :    :::::      *_\/_*      *..* '.\'/.'    _\(/_     '   -- * --    |
.    '..'     ':::'      * /\ *           -= o =-     /)\           / | \     .
.                         *..*            .'/.\'.     '                       .
            _ __                                               
           ( /  )      _/_                    o          o     
            /--'__ (   /  __,  _ _   __ , , ,,  _  _ _  ,  __, 
           /   (_)/_)_(__(_/(_/ / /_(_)(_(_/_(_(/_/ / /_(_(_/(_
                                                    
                   _ __                                               
                  ( /  )                                              
                   /  / __ , , , __ _   __ _, __, _ _   _             
                  /  (_(_)(_(_/_(_)/ (_(_)(__/_/_/ / /_(/_            
                                             (/                       
  
     .  .iniony rok,  swiezo zamkniety, dal nam mozliwosc  poznania swiata
     |\/| od znow innej  strony. Przyniosl nam wszystkim  nowe znajomosci,
     '  ` malzenstwa, dal niektorym schronienia, innym je odebral. Pokazal
     jak mozemy  mocno tesknic, jak  bardzo sie sklocic,  czy tez co sobie
     wybaczyc. Jednoczesnie byl rokiem, gdzie mielismy wszyscy meczace sny
     i nie zawsze bylismy w stanie w pelni oddac sie zadaniom, jakie swiat
     tutejszy przed nami stawial. Nasze mysli byly pelne zmartwien, trosk,
     zalu.
     
     . .im zamknie sie kolejnych dwanascie miesiecy mamy wszyscy nowe cele
     |\| do  osiagniecia, nowe  wyzwania przed nami,  i tez (oby tych  jak
     ' ` najmniej) nowe  zmartwienia. Niektorzy  mawiaja "nowy rok to nowy
     ja". I na pewno tak niekiedy bedzie. Wazne bysmy wszyscy pamietali by
     nie zatracic najwazniejszego w tym wszystkim - siebie.
     
     .-.zym jest Nowy Rok bez postanowien jakie wtedy skladamy samym sobie
     |   oraz innym? Czym jest bez obietnic,  z ktorych probowac  bedziemy
     `-' sie wywiazac?  A moze powoli do nas dociera  ze nie zmiana cyfr w
     dacie winna byc powodem postanawiania czegokolwiek?
     
     . .izej przedstawiamy wam wypowiedzi osob, ktore zechcialy sie z nami
     |\| podzielic  swoimi postanowieniami, w nadziei ze te  nabiora w ten
     ' ` sposob mocy i spelnia sie pewniej i predzej. Zyczymy im wszystkim
     motywacji  w ich  wypelnianiu. Wam zas,  drodzy Czytelnicy,  z okazji
     Nowego  Roku pragniemy  zlozyc  rownie serdeczne  zyczenia zdrowia  i
     wszelakiej  pomyslnosci, jak  i wytrwalosci  w realizowaniu  siebie i
     swoich celow malych i wielkich.
     

     +-------------------------------------------------------------------+
     | Glowne postanowienie noworoczne to ze zamierzam jeszcze wierniej  |
     | sluzyc Kompanii i przyozdabiac mury obozu glowami splugawionych   |
     | wyznawcow... oraz zbojeckich ogrow z gor.                         |
     |                                                                   |
     | A z takich przyziemnych... to ze postaram byc bardziej opanowany  |
     | i mniej porywyczy.                                                |
     |                                                                   |
     |           - Porucznik Pavlov Iwanowicz Nikolajew z Kompanii Gryfa |
     +-------------------------------------------------------------------+

     +-------------------------------------------------------------------+
     | Chcialabym jak co roku nadazyc za liczymi obowiazkami, pomyslami  |
     | i powinnosciami oraz odczuwac zadowolenie i uzasadniona dume z    |
     | inzynierow i redaktorow, takze tych nowego pokolenia - najlepiej  |
     | wlasnie juz w tym roku.                                           |
     |                                                                   |
     |                   - Inz. Red. Tuna Loon - Naai, Redaktor Naczelna |
     +-------------------------------------------------------------------+

     +-------------------------------------------------------------------+
     | Poczuc sie bardziej, nizli wielce doswiadczonym w bojach.         |
     |                                                                   |
     |                                                              - F. |
     +-------------------------------------------------------------------+

     +-------------------------------------------------------------------+
     | Zycze sobie zabic smoka.                                          |
     |                                                                   |
     |                                                       - Anayensen |
     +-------------------------------------------------------------------+

     +-------------------------------------------------------------------+
     | Zamieszkam w Twierdzy i nie wyjde za maz.                         |
     |                                                                   |
     |                                                              - A. |
     +-------------------------------------------------------------------+

     +-------------------------------------------------------------------+
     | Wiecej takich wypraw jak dzisiejsza.                              |
     |                                                                   |
     |                                                              - L. |
     +-------------------------------------------------------------------+

     +-------------------------------------------------------------------+
     | 1. Postarac sie byc bardziej wyrozumiala                          |
     | 2. Postarac sie byc bardziej obiektywna                           |
     | 3. Przede wszystkim jednak starac sie zachowac spokoj nawet w     |
     |    skrajnych przypadkach.                                         |
     | 4. A poza tym, mam zamiar uzbierac 300 mithryli. Na sukienki.     |
     |                                                                   |
     |                                                           - Aylin |
     +-------------------------------------------------------------------+

     +-------------------------------------------------------------------+
     | Nic sie nie zmieniac. I wiecej bazgrac po tablicy, bo same z tego |
     | mile znajomosci wynikaja.                                         |
     |                                                                   |
     |                                                            - Ycid |
     +-------------------------------------------------------------------+

     +-------------------------------------------------------------------+
     | Jako sluga bozy i swiety maz - od niedawna, postanowienia na      |
     | najblizszy roczek mam proste i skromne:                           |
     | - Duzo modlitwy                                                   |
     | - Postu o suchym chlebie i wodzie, coby byc jak najgodniejszym    |
     |   bozej sluzby. Chyba, ze wody zabraknie to ostatecznie moze byc  |
     |   piwo, winiaczki albo okazyjnie wodeczka na splukanie grzechow z |
     |   serca i watroby.                                                |
     | - Duzo sierotek (W sensie miejsc w Przytuleczku "Szczesliwa       |
     |   Ptaszyna pod Zmoklym Szczurem" dla nich. Takoz obym mial jak    |
     |   najwiecej mozliwosci pomocy. Niech mnie Bogi Dobre w owym       |
     |   dziele wspieraja).                                              |
     | - No i duzo garbuskow, biednych, kalekich, slepych, gluchych i    |
     |   chorych (jak wyzej).                                            |
     | - Jeszcze wiecej uzdrowionych niz do tej pory z pchel, refluksa,  |
     |   sraczki, roznorakich inszych chorob i plugastw. (Niech mi dalej |
     |   dobre Bogi w tym dopomagaja. W razie potrzeby slac po           |
     |   Wielebnego Radgasta.)                                           |
     | - Nadto zebrac kupe pieniedzy (Dla tych wszystkich potrzebujacych |
     |   z przytulka. W tym moga juze wielmozni, szanowni i pobozni      |
     |   czytelnicy Periodicusa dopomoc z kolei. Kazdy datek i pomoc     |
     |   beda na wage zlota).                                            |
     | - A... No i moze pomyslimy o jakowychs jaselkach.                 |
     |                                                                   |
     |  - Wielebny Radgast, z przytulka "Szczesliwa Ptaszyna pod Zmoklym |
     |                    Szczurem", w sluzbie Dobrych i Wesolych Bogow" |
     +-------------------------------------------------------------------+

     +-------------------------------------------------------------------+
     | Chce sie wytrenowac u jegomoscia nieopodal Hagge, by lepiej       |
     | dowodzic druzyna i machac dwurecznym mieczem. Do tego mam         |
     | postanowienie by wstapic do strazy krain, a moze i nawet ruszyc   |
     | do Kislevu by walczyc z chaosem.                                  |
     |                                                                   |
     |                                                         - Dalinar |
     +-------------------------------------------------------------------+

     +-------------------------------------------------------------------+
     | Moim postanowieniem bedzie zatem czekac cierpliwie w holu gildii  |
     | kupieckiej i nie stukac w drzwi jak opetana.                      |
     |                                                                   |
     +-------------------------------------------------------------------+

     +-------------------------------------------------------------------+
     | Omijac klopoty szerokim lukiem. To na pewno.                      |
     |                                                                   |
     |                                                              - N. |
     +-------------------------------------------------------------------+

     +-------------------------------------------------------------------+
     | Jak co roku jedno. Przezyc.                                       |
     |                                                                   |
     |                                                            - Adai |
     +-------------------------------------------------------------------+

     +-------------------------------------------------------------------+
     | Mam nadzieje domknac wszystkie sprawy, ktorych w ostatnich latach |
     | nie udalo mi sie domknac.                                         |
     |                                                                   |
     +-------------------------------------------------------------------+

     +-------------------------------------------------------------------+
     | Ja w tym roku chce wytrenowac zawod fanatyka.                     |
     |                                                                   |
     |                                                           - Vieni |
     +-------------------------------------------------------------------+

     +-------------------------------------------------------------------+
     | Nie brac sobie tyle na leb, nie brac sobie tyle na leb, nie brac  |
     | sobie tyle na leb... aaaaa i jeszcze!                             |
     | Nie brac sobie tyle na leb.                                       |
     |                                                                   |
     |                                                           - N. D. |
     +-------------------------------------------------------------------+

     +-------------------------------------------------------------------+
     | Jestem zadowolona z postanowien zeszlorocznych - udalo mi sie     |
     | zrealizowac wszystkie, niektore moze w malym stopniu, ale         |
     | niektore w pelni, calkowicie.                                     |
     | Tym razem mam swiete postanowienie, aby przecwiczyc pierniczek,   |
     | ktory dostalam od Pana Nahaana, a skoro juz jestesmy w temacie    |
     | cwiczen - abym w Nowym Roku miala wiecej czasu na cwiczenia i     |
     | zadbanie o siebie.                                                |
     |                                                                   |
     | Chcialabym tez wziac udzial chociaz w jednym slubie, ale          |
     | bynajmniej nie moim!                                              |
     |                                                                   |
     | I wreszcie, nadal z powodzeniem sprawowac opieke nad domem.       |
     |                                                                   |
     |                                                             - Ll. |
     +-------------------------------------------------------------------+

     +-------------------------------------------------------------------+
     | Chcialabym dalej zglebiac podstawy magii, ale w koncu z jakims    |
     | sukcesem.                                                         |
     |                                                                   |
     | Poza tym, chociaz nie mam na to wplywu, to zyczylabym sobie, by   |
     | lato bylo dla mnie laskawe.                                       |
     |                                                                   |
     |                                                              - L. |
     +-------------------------------------------------------------------+

     +-------------------------------------------------------------------+
     | Zamierzam awansowac.                                              |
     |                                                                   |
     +-------------------------------------------------------------------+

     +-------------------------------------------------------------------+
     | Rok? Ja wyjde za maz i wezme rozwod i to jeszcze w tym            |
     | miesiacu!                                                         |
     |                                                                   |
     |                                                  - Novigradczanka |
     +-------------------------------------------------------------------+

     +-------------------------------------------------------------------+
     | Moim postanowieniem jest dozyc dnia, kiedy bede poproszony o      |
     | podanie postanowienia na rok kolejny.                             |
     |                                                                   |
     +-------------------------------------------------------------------+

     +-------------------------------------------------------------------+
     | W tym roku schleje sie tak, ze mnie rodzony dowodca nie pozna!    |
     |                                                                   |
     +-------------------------------------------------------------------+

     +-------------------------------------------------------------------+
     | Mose nie w tym roku ale teraz sjem polelfke!                      |
     |                                                                   |
     |                    - (Ala nie zdazyla zapytac respondenta o imie) |
     +-------------------------------------------------------------------+

     +-------------------------------------------------------------------+
     | Mam takie postanowienie zeby wybrac sie na wino z piekna          |
     | truwerka.                                                         |
     |                                                                   |
     |                                                    - Wilk Polnocy |
     +-------------------------------------------------------------------+

     +-------------------------------------------------------------------+
     | Przestac palic.                                                   |
     |                                                                   |
     |                                                    - Zandar Devir |
     +-------------------------------------------------------------------+

     +-------------------------------------------------------------------+
     | Nie myslalem o tym wczesniej, ale wlasciwie to planuje            |
     | cwiczeniami nabrac nieco tezyzny, a piwa pic mniej.               |
     |                                                                   |
     |                                                              - C. |
     +-------------------------------------------------------------------+

     +-------------------------------------------------------------------+
     | Czego zycze sobie w nowym roku?                                   |
     | Tego samego co w starym:                                          |
     | Duzo mithryli, bo duzo ich mialem                                 |
     | duzo wodki... bo bardzo ja lubie                                  |
     | i kolejnych rozlupanych czaszek moich wrogow, co sadza ze ich     |
     | nie dorwe.                                                        |
     | Polamanych konczyn tych co mnie zaczepiaja na szlaku              |
     | i jeszcze wiecej czasu dla Panienek z Novigradu.                  |
     |                                                                   |
     |       - Zetu Nacht, Byly Gladiator, Kapitan Armii Lyrii, Korsarz, |
     |    Wrog Szkoly Walki Domu von Raugen, Zakonu Rycerskiego Sigmara, |
     |       Kompanii Gryfa, Elfow z Loren a takze Korsarzy ze Skellige, |
     |         Osadnikow spod Puszczy Shekhal, Wolnej Kompanii Skorpion, |
     |                    Ochotniczego Hufca Mahakamu i Kultystow Chaosu |
     +-------------------------------------------------------------------+

     +-------------------------------------------------------------------+
     | O, to jest dobre pytanie, wie Pani? Cholernie dobre pytanie...    |
     | Chcialbym w nadchodzacym Nowym Roku slyszec wiecej takich         |
     | cholernie dobrych pytan.                                          |
     |                                                                   |
     |                      - Stary Kanaka, bakalarz nauk filozoficznych |
     |                                   z laski bogow i z nudow, emeryt |
     +-------------------------------------------------------------------+

     +-------------------------------------------------------------------+
     | Wlasciwie to chyba tylko pragne swietego spokoju.                 |
     |                                                                   |
     +-------------------------------------------------------------------+

     +-------------------------------------------------------------------+
     | Kimi bedzie Inzynierem i bedzie miec pieczatke! Kimi chcialaby    |
     | pozdrowic Jego Mistrzowska Mosc!                                  |
     |                                                                   |
     |                                                     - K. Agatika! |
     +-------------------------------------------------------------------+

     +-------------------------------------------------------------------+
     | O nie, nie, nie!                                                  |
     | Ja postanawiam absolutnie niczego nie postanawiac.                |
     |                                                                   |
     |                                              - Bardzo madra elfka |
     +-------------------------------------------------------------------+

     +-------------------------------------------------------------------+
     | Nawiaze w tym roku az dwanascie, po jednej na kazdy miesiac,      |
     | bliskich, wrecz bardzo bliskich relacji z krasnoludami plci       |
     | meskiej.                                                          |
     |                                                                   |
     |             - Chetnych prosimy pisac listy do ksztaltnej Cataliny |
     +-------------------------------------------------------------------+

     +-------------------------------------------------------------------+
     | Sa rzeczy wazne i wazniejsze. A najwazniejsze jest spanie.        |
     | Wiecej spac, czesciej drzemac, kimac do oporu.                    |
     |                                                                   |
     |                            - Eiaremef Flowersong, Mlody Wedrowiec |
     +-------------------------------------------------------------------+

     +-------------------------------------------------------------------+
     | Mialem postanowienie, zeby nie wpasc na nikogo z Periodicusa i    |
     | nie spelnilo sie.                                                 |
     |                                                                   |
     |                                                    - Zniesmaczony |
     +-------------------------------------------------------------------+

     +-------------------------------------------------------------------+
     | Nie miec mezczyzn, nie miec dzieci, nie miec zmartwien.           |
     |                                                                   |
     |                                                              - Ja |
     +-------------------------------------------------------------------+

     +-------------------------------------------------------------------+
     | Chce duzo cwiczyc, intensywnie trenowac, zdobywac wiedze i choc   |
     | na jakis czas posiasc bron owiana magia. Moze byc tez zbroja.     |
     |                                                                   |
     |                  - Teraz jeszcze za wczesnie, ale juz wkrotce mam |
     |                 nadzieje, ze nie bede wstydzic sie za swoje imie. |
     +-------------------------------------------------------------------+

     +-------------------------------------------------------------------+
     | Sadze, ze dobrym celem na ten rok bedzie zostanie jak najlepszym  |
     | odkrywca, a i byc moze odkryje milosc.                            |
     |                                                                   |
     |                                                  - Rafed Fostveit |
     +-------------------------------------------------------------------+

     +-------------------------------------------------------------------+
     | Miec wlasnego zwierzaka.                                          |
     |                                                                   |
     |                                                           - Canes |
     +-------------------------------------------------------------------+

     +-------------------------------------------------------------------+
     | Znalezc statek elfow.                                             |
     |                                                                   |
     |                                                           - Lezka |
     +-------------------------------------------------------------------+

                                                Zebrali i zlozyli
.  ,_,                                                                   ,_,  .
. (o,o)                                    --Nahaan aen Dol Blathanna   (o,o) .
|./)_)                                     --Alicia z Doliny Kwiatow     (_(\.|
|  " "                                                                   " "  |
o-----------------------------------------------------------------------------o


pr strone 3
Zatytulowano: Wrazenia z lotu               

o-----------------------------------------------------------------------------o
|     .-----------------------------------------------------------------.     |
|    /  .-.                                                         .-.  \    |
|   |  /   \    PRZYBYLISMY  *  ZOBACZYLISMY  *  PRZEZYLISMY       /   \  |   |
|   | |\_.  |                                                     |    /| |   |
|   |\|  | /|        _..----------======----------..._            |\  | |/|   |
|   | `---' |     .-'..'                              :-.  .-.    | `---' |   |
.   |       |----/.''                                  '.\/  /----|       |   .
.   \       |   |=-                                     -=| (=8   |       /   .
     \     /     \'.                                   .'/\  \     \     /
      `---'       '-::_______________ ________________:-'  '-'      `---'
                       (                          ]
                        '.._____________________.'

        Inz. Red. Istrid Fiorsdatter (i nie tylko ona) wspomina przelot
          turystyczny gnomosterowca Stowarzyszenia Gnomich Wynalazcow



     Ten kto byl i z nami lecial, ten wie jak bylo, a dla tych, ktorzy nie
     mogli otrzec sie z nami o obloki pozostaje ta wlasnie relacja.

     A zatem jak to bylo:

     Najpierw  byly wielkie  plany, pozniej plany byly coraz mniejsze, ale
     za to chec, by odbyl sie lot turystyczny byla coraz wieksza. Niestety
     wciaz nieokreslone "cos" stawalo  na przeszkodzie: a to Kolega Kohlen
     stwierdzil, ze dostarczony  wegiel jest kiepskiej  jakosci ("wiecej w
     nim kamieni, nizli samego wegla"), a to Kolezanka Eskarina mowila, ze
     problemy sa z lewym silnikiem - te zreszta problemy opoznily start...

     Problemy sie pojawialy, a termin przelotu wciaz pozostawal niejasny i
     niedoprecyzowany.

     Nawet wraz z Kuzynka Tajga - ach, zdaje sie imie to dane wrazliwe, no
     trudno, moze  Kuzynka  mi wybaczy,  bo to  jednak  imie  wymienione w
     poczytnym  pismie  -  dokonalysmy  zakladu, czy  najpierw  odbeda sie
     igrzyska  w Szkole, czy  lot  turystyczny  sterowcem.  Wygralismy, ku
     mojemu i przypuszczam, ze Kuzynki zdziwieniu...

     Rozwieszone  zostaly  plakaty, przygotowane  informacje o tym, jakimi
     atrakcjami dysponuje sterowiec i...  moglismy wyruszac! Lot odbyl sie 
     pierwszego dnia  miesiaca, ktorego  nazwa  od pazdzierzy sie wywodzi.
     Startowalismy  ze   slonecznej  Toscanii,   a  ladowalismy  w  rownie
     slonecznym Mahakamie, gdyz lato bylo w pelni. Podczas samego przelotu
     najbardziej  atrakcyjne  miejsca, czyli  mostek  kapitanski, bocianie
     gniazdo, czy  nawet  umiejscowiony  na szybie stolik  dla odwaznych w 
     mesie  z trudem wytrzymywaly oblezenie "lowcow widoku". Nie brakowalo 
     jednak rozczarowanych, gdyz wiekszosc lotu towarzyszyla nam mgla, a z
     racji  iz  lecielismy  noca, do podziwiania  byly  glownie  gwiazdy i 
     cieniutki sierp  ksiezyca, ale czy to  nie piekny widok? Popatrzec na
     gwiazdy z gory?

     Wyladowalismy szczesliwie - i tu chcialabym podziekowac calej zalodze
     sterowca, Majstrowi, dzieki ktoremu lot mogl sie odbyc dla wszystkich
     chetnych, jak i wszystkim z SGW, za piecze nad przelotem, a podroznym
     za to, ze  mimo  licznych  niezgodnosci  charakterow,  lot  odbyl sie
     spokojnie i obeszlo sie bez rekoczynow.

     Wiadomo, ze  najwiekszym  wydarzeniem i atrakcja byl sam przelot, ale
     nie brakowalo i dodatkowych rozrywek!

     Dla  zadnych  wiedzy  -  etazerka   pelna  ksiag  i  dokumentow,  dla
     zainteresowanych    medycyna   i   alchemia   -   szczatki    stworow
     pokoniunkcyjnych, a wreszcie  dla spragnionych i glodnych - posilki i 
     goraca czekolada w mesie.  Nawiasem mowiac, na  czekolade  zapraszamy
     wszystkich chetnych, jak i na lekture, czy analize szczatek.

     Samo wydarzenie cieszylo sie  ogromnym  zainteresowaniem, o czym moze
     swiadczyc  ilosc  podroznych  na  pokladzie, ale  i  sporo  listow  z
     zapytaniami, czy planujemy kiedys taki lot, trafialo na nasze rece.

     Mamy nadzieje, ze ten lot byl pierwszym, ale nie jedynym.

    ___       _ __           ___              ______                       
   ( /       ( /  )     /   ( /  _/_  o   /  (  / o           /   _/_/_    
    /_  __,   /--< _ __/     /(  / _ , __/    -/-, ___  (  __/__, / / _ _  
  _// //_/o  /   \(/(_/o   _//_)(_/ (((_/_   _/  ((_/ (/_)(_/(_/((_(_(// (_
       (/                                                                  

     Przelot wspomina rowniez Mistrz Stowarzyszenia:

     Idea lotu turystycznego dla szerszego grona (bo pojedynczych pasazerow
     juz zdarzalo  nam sie goscic  w czasie lotu)  chodzila  za mna  (i nie
     tylko)  od dlugiego  czasu.  Moge  smialo  powiedziec,  ze cale  lata. 
     W koncu udalo sie ja zrealizowac.

     Po dziesiatkach  odbytych lotow  mialem  pelnie  wiary  w umiejetnosci
     zalogi z Floty Eksploracyjnej. Moja glowna obawa byli goscie, a raczej
     roznorodnosc  ich   jaka  przybyla  na  poklad,   bo  zapraszalismy  i
     goscilismy kazdego.

     Moglo  dojsc  do przekrzykiwan,  przepychanek, bojek  czy  regularnych
     wrecz walk.  Oczywiscie  zbrojni  Floty  Eksploracyjnej byli  w stanie
     najwyzszej gotowosci,  natomiast zalezalo nam  by przelot  odbyl sie w
     przyjaznej atmosferze.

     Na szczescie goscie, pomimo calego ich rasowo-ideologicznego spektrum,
     zachowali sie jak  na przyzwoitych humanoidow  przystalo  i uszanowali
     zasady gospodarzy.

     Gdy przekonalem sie rowniez ilez  to osob przybylo na lot zaczalem sie
     obawiac totalnego chaosu, na szczescie Kolezanki Tuna, Istrid i Felie,
     oraz Kolega Fasco staneli  na wysokosci zadania  i okielznali chaos na
     tyle ile  sie dalo  i dzieki ich  wysilkom  kazdy  z gosci mial okazje
     dowiedziec sie  czegos  nowego,  pozwiedzac  Sterowiec  i skorzystac z
     roznorakich uslug oferowanych na jego pokladzie.

     Koniec koncow, dopiero  po udanym ladowaniu  i przeliczeniu  pasazerow
     odetchnalem  z ulga, rozdalem  pamiatkowe  odznaki  i zabralem sie  za
     zegnanie gosci. 

     Przelot uwazam  za gigantyczny sukces, ktory nie mialby  miejsca gdyby
     nie praca wspomnianego wyzej grona czlonkin  i czlonkow Stowarzyszenia
     oraz gdyby nie calkiem cywilizowane zachowanie gosci, ktorzy odstawili
     na  bok  wszelkie  zatarczki  i cieszyli sie  podroza  i dowiadywaniem
     nowych rzeczy.
                                                    Mistrz SGW
                       -.-        . .. ..    -.-     .            .    .   
                        | .-.-,   | || .|_,   | .-..-| .-. .-..-.-|-.-..._.
                       -'-' ''-o  `-''-'' `  -'-' '`-'-`-`-`-|`-`-'-'  '' '
                                                           `-'             
      .-----------------------------------------------------------------.
     /  .-.   S p e c j a l n i e   d l a  P e r i o d i c u s a    .-.  \
    |  /   \                                                       /   \  |
    | |\_.  |  w y p o w i e d z i e l i   s i e   p o n a d t o  |    /| |
    |\|  | /|                                                     |\  | |/|
    | `---' |       (a przynajmniej byli w stanie to zrobic)      | `---' |
    |       |-----------------------------------------------------|       |
    \       |                                                     |       /
     \     /                                                       \     /
      `---'                                                         `---'
       +----------------------------------------------------------------+
       |+--------------------------------------------------------------+|
       ||                                                              ||
       || Buongiorno,                                                  ||
       ||                                                              ||
       || Dnia  wczorajszego  gnomiego,  zwanego czwartnikiem mielismy ||
       || okazje  stac  sie  swiadkiem  niezwyklego wydarzenia : Gnomy ||
       || udostepnily  swoj  statek  powietrzny licznym zwiedzajacym i ||
       || zabraly   nim   na   lot.  Zaproszenie  bylo  skierowane  do ||
       || wszystkich ras i stanow, od zebraka bo szlachcica, kazdy byl ||
       || serdecznie witany.                                           ||
       ||                                                              ||
       || Statek  powietrzny  zacumowal  w Toscanii i tam byl poczatek ||
       || zwiedzania!  Jak  sie okazalo, statek powietrzny konstrukcji ||
       || gnomiej   jest   trojpokladowy.  Jako  pierwsze  zwiedzajacy ||
       || obejrzeli   przestronny   hangar,   gnomy   posiadaja  nawet ||
       || urzadzenie zwane winda! Zaiste dziwa i cuda tam maja. Goscie ||
       || zwiedzali    przerozne    pomieszczenia,   mieli   mozliwosc ||
       || obejrzenia   szczatkow   i   zdobycia   wiedzy,  sprawdzenia ||
       || magicznych artefaktow czy tez zakosztowania napojow i potraw ||
       || w  mesie.  Rowniez  oferta  warsztatow  byla  do  dyspozycji ||
       || zwiedzajacych.                                               ||
       ||                                                              ||
       || Ostatecznie  statek  wyruszyl  w  podroz  i droga powietrzna ||
       || przemierzyl wielkie  morze  i  wyladowal  w  Hagge. Podrozni ||
       || dostali  oznake  pamiatkowa  i  maja  wspomnienia do ktorych ||
       || chetnie bede wracac.                                         ||
       ||                                                              ||
       || Sevik, Brigadiere da Regime Campogrotta di Alderazzi Familia ||
       ||                                                              ||
       ||                                                    (")(")    ||
       ||                                                  ("),--.(")  ||
       ||                                                   :"    ":   ||
       ||                                                   `.____,'   ||
       ||                                                              ||
       |+--------------------------------------------------------------+|
       +----------------------------------------------------------------+



     Zdecydowanie zabraklo piwa!
     I golonki!



     Witojcie!
     Co tu duzo gadac, trzeslo trochu, zarlo bylo, kobitki fajne. Calkiem
     przyjemny lot, jak na ma brode.
     T.



     Zarowno  zwiedzanie, jak  i sam  przelot byl  dla  mnie  bardzo  duza
     przygoda! Najfajniejsze widoki! Nie wiedzialam, ze swiat tak wyglada!
     Najbardziej podobala  mi sie  obsluga.  Obserwowanie ich  przy pracy,
     sluchanie jak  ze  soba  wspolpracuja,  jak  wymieniaja  uwagami, jak
     wrzeszcza jeden na drugiego - to bylo bardzo autentyczne.

     Bardzo  nie spodobalo mi sie jednak to, ze mimo  mych usilnych staran
     nie udalo sie nikogo wypchnac przez barierke na gorze. No... naprawde
     przesadna  dbalosc  o bezpieczenstwo  podroznych.  W  koncu  jestesmy
     dorosli, prawda?

     Po locie pozostaly mi  tylko wspomnienia. Ale za to jakie! Koniecznie
     prosze mi dawac znak jak tylko bedziecie to powtarzac!

     Dziekuje jeszcze raz calemu SGW.
     Sadika



     Czolem!

     Bylach  na tem locie i tak se mysle, zescie mieli wszyscy cierpliwosc
     iscie nieziemska, jako i ta cala Wasza nieziemska machina.

     Tela  osob, z  kierych  jedni  chca  pic, inni  zrec, reszta  sie ino
     przepycha  coby  kupic  pamiatki,  a   wszyscy  sie  ciegiem  kazdemu
     przedstawiaja  i robia halas...  zescie mieli ogarniania towarzystwa,
     ze hoho!

     Tez zem se  pojadla, popila  i pokupowala  co trza, ino  jakesmy  juz
     wystartowali to bylo gorzej, bo prawda powiedziawszy to krasnoludy do
     latania sie ni nadaja ani trocha i to byl na pewno ostatni raz kiedym
     sie dala wrazic do czegos takiego!

     No alesmy wcale  nie spadli, chociaz  pod koniec cosmy lecieli prosto
     na gory to sie trocha za moc przyszarzowali, panstwo kolezenstwo!

     No, ale niech bydzie, ze o tem zapomne, boscie sie przeca moc starali.
     Znaczy sie, dobrze bylo!  A ten gnom na obrazku to je Kjellen, bo sie
     juz niekierzy szykowali, czy idzie z gnoma zrobic latawiec alem wtedy
     juz byla  ze strachu  uchlana rumem  i ni mom pojecia, na czym sie to
     skonczylo.

     Jeruna



     Serwus!

     (...) Wypadlo mi  to zupelnie  z glowy,  a chcialam  napisac i zostac
     slawna!

     Wiec ten, no w kilku slowach to by bylo:

     Sterowiec zaskoczyl mnie  swoja wielkoscia  i do ostatniej chwili nie
     wierzylam, ze cos  takiego  moze  udawac  ptaka.  A jednak, wzbil sie
     wysoko  nad ziemie  i wszyscy  (chyba)  przezylismy!  Widok z gniazda
     przyprawial czasami  o mdlosci, ale to wszystko  zapadlo mi gleboko w
     pamiec. No poza tym te  wszystkie  zgromadzone  przez SGW  trofea, te
     wszystkie  ciekawe  szczatki i naprawde  goscinni przewodnicy, ktorzy 
     jakims cudem dawali rade przekrzyczec  wszystkie ochy, achy i sypiace
     sie lawinowo pytania. Nastepnym razem tylko trzeba uprzedzic, zeby ze
     soba zabrac wiecej gotowki, bo cala lista wynalazkow az prosila sie o
     wykupienie!

     To chyba jakos tyle mi przyszlo do glowy
     Silv




     Uszanowanie,

     Na sam pierw chcialbym podziekowac za owa mozliwosc przelecenia sie
     po niebie jak ptak  czy smok jakowy. I za ten caly  bankiecik, jaki
     miejsce na Latawcu mial.

     Szkoda troche, ize Ptaszynka  tego dnia nie dozyla. Mielim marzenie
     fajdac  z gory  i plwac  do celu, znaczy sie  na rozne  skapiradla.
     Obicelem  jej to.  Wielmozna  Tuna  swiadkiem.  Niestety los chcial
     inaczej.

     Chwile zem sie zastanawial jak owa relacyje ubrac w slowa, az mi w
     siwej glowie ulozyl sie taki oto wierszyk:

     Serce me starcze 
     Nieco rozdarte.
     Gdyze cosik sie konczy niechybnie,
     Ida zas czasy wielce dziwne.
     Stare przemija, nowemu miejsca ustepujac,
     Zauwazylzem to juze dawno, tyton zujac.
     Pewna epoka w niebyt odchodzi,
     Zas postep do miast przychodzi.
     Oczyszczalnie sciekow, hamerie, huty,
     A i nowe wychodki, jak zachce ci sie kupy.
     Mowa sie zmienia, dziwacznych tonow nabiera,
     Stare z nowym w nierownej walce sie sciera.
     Do tego te machiny roznorakie,
     Czynia rzeczy wszelakie.
     Cywilizacyja nachodzi nieublanie, wedziera sie wszedy,
     Juze nawet z rzadka dostaniesz bez powodu w zeby.
     Cora rzadziej gardziolko poderzna komu o zmierzchu,
     Chocby calkiem wiele zlota mial ci on w mieszku.
     No i wielkie latawce przeleca cie tera po niebie,
     Gnomy zapraszaja Cie, na najprawdziwszy lot, do siebie.
     To i ja podyrdalEm.
     Obaczylem, polecialem.
     Przedziwne to doprawdy uczucie bylo,
     W dodatku wiekszoSc uczestnikow lot przEzylo.
     Nawet Nurglitowego Smarka nikt za burte, o dziwo, nie wyrzucil,
     Troche to szkoda, ja bym sie z miedziakow na fachowcow zrzucil.
     Sklamalbym mowiac, ze lot nie zrobil wrazenia na mnie starym,
     Gdysmy prawie robneli w jakowas gore, owym latawcem niemalym.
     Pewno dlatego, ize gesta mgla opanowala wszelka okolice,
     A potem Nim zem sie spotrzegl, przelecielim przez Temerii stolice.
     I juze byslimy w Mahakamie, jak predko, nie zlicze.
     A lot mial poczatek swe miejsce przecie na inszym kontynencie,
     Tak zwrotnie, i w takim nieslychanym lecielismy pedzie.
     Nie zabraklo trunkow wyskokowych,
     Na owYm bankiEcie nietypoWym.
     TakZe chyle czola prZed owYm wyNalzkiem gnoMow uczoNych.
     Lot Latawcem "Persevelm" nalezal do niezastapionych.
     Tym nie mniej, jakis smutek do serca sie wdziera,
     Targa nim i z nadziei Dziadow Proszalnych powoli odziera.
     Bo Czy ktokolwiek za jakis czas nas potrzebowal bedzie?
     Gdy juze stare bezpowrotnie w sina dal calkiem odejdzie.
     Ni opowiesci dziadowych, ni informajycy, ni rad dobrych,
     Juze tera cora ciezej wygladaC bogaczy szczodrych.
     Wszystko to pewno czynic beda roznorakie ustrojstwa,
     A wtedy nadejdzie czas albo kres dziadostwa.

     Radgast, Skrzypiacym Kulasem zwany


                      _..----------======----------..._
                   .-'..'                              :-.  .-.
                  /.''                                  '.\/  /
                 |=-                                     -=| (=8
                  \'.                                   .'/\  \
                   '-::_______________ ________________:-'  '-'
                        (                          ]
                         '.._____________________.'

                              A CZY WIECIE ZE...

      * Pelna nazwa  gnomosterowca to  SGFE "Parseval".  Skrot przed nazwa
     oznacza "Statek Gnomiej Floty Eksploracyjnej".

      * Patronem  okretu  jest  Parseval Tomlincog,  zalozyciel i pierwszy
     Rektor  Gnomiej Akademii Technicznej  w Tir Tochair - to wlasnie jemu
     gnomosterowiec zawdziecza swe imie.

      * Ze  Stowarzyszenia Gnomich Wynalazcow  pochodza liczne rozwiazania
     zastosowane w "Parsevalu", a Inzynierowie naleza do jego tworcow, ale
     mimo to, okret nie narodzil sie na lonie SGW, miejscem skonstruowania
     go jest Gnomia Akademia Techniczna w Tir Tochair.

      * "Parseval", wbrew temu co powszechnie sie byc moze sadzi, nie jest
     wlasnoscia  Stowarzyszenia Gnomich Wynalazcow, lecz wspomnianej wyzej
     Floty, ktora oddelegowala go  pod dyspozycje Wynalazcow.  SGW zostalo
     zaokretowane  na nim  po wypadku  skutkujacym  utrata  dotychczasowej
     siedziby w Gnomim Miescie.

      * Wraz  ze Stowarzyszeniem, "Parseval" przyjal rozkaz eksplorowania,
     poznawania i opisywania  znanych nam  (chociazby z zasiegu kolportazu
     Periodicusa) ziem w Ishtar i na Starym Swiecie. Z drugiej strony jest
     symbolicznym ambasadorem mysli inzynierskiej, WSPIERA poznawanie oraz
     zachwyt naukami technicznymi i propagowanie edukacji.

      * Ladowisko  mahakamskie, na  ktorym  pozegnalismy  uczestnikow lotu
     turystycznego,   bylo   miejscem   uroczystego  pierwszego  ladowania
     "Parsevala" po przybyciu na polnoc od Jarugi, a mialo to miejsce dnia
     14 wrzesnia czternastego roku.

      * Pierwszy przelot  maszyny mial miejsce... w odwrotnym kierunku niz
     wspolny lot turystyczny: "Parseval" po raz pierwszy pokonal droge nad
     oceanem, lecac z Mahakamu do Toscanii.

      * Od tamtej pory "Parseval" wzniosl sie w powietrze juz 38 razy.

      * Miniony lot  z udzialem gosci  nie byl  tak naprawde  pierwszy - w
     marcu pietnastego roku  w przelocie uczestniczyli goscie - uczestnicy
     zorganizowanego przez SGW wieczorku naukowego.

      * Na calym swiecie istnieje tylko  piec ladowisk, przystosowanych do
     do cumowania nan "Parsevala" - trzy w Ishtar i dwa na Starym Swiecie.

      * "Parseval" ma  trzy poklady, z czego na gornym  nie znajdziemy ani
     jednego bulaju, gdyz  znajduje sie on juz  we wnetrzu balonu nosnego.
     Balon ten przecina  rowniez  klatka  schodowa  konczaca sie  gniazdem
     obserwacyjnym - od niedawna ulubionym miejscem na ziemi (i ponad nia)
     dla niektorych z naszych niedawnych gosci.

      * Wbrew innym  obiegowym opiniom, "Parseval" nie jest unoszony para,
     (ani ogrzewanym powietrzem), ale gazem. Owszem, posiada kotlownie, co
     moze byc mylace, ale wytwarzana przezen para nie sluzy do wznoszenia,
     lecz  do sterowania  wewnetrznymi  obiegami  (chociazby  wody i gazu,
     pneumatyczny jest takze trap wejsciowy), obracania smigla napedowego,
     zasilaniem w cieplo i ogien pokladowego warsztatu naprawczego - kuzni
     a dodatkowo zima do ogrzewania wnetrza i powloki balonu, zapobiegajac
     zniszczeniu przez okowy mrozu. Z tych i nie tylko tych powodow kociol
     maszyny jest zawsze pod cisnieniem, nawet podczas dokowania - pozwala
     to chocby na natychmiastowe przeniesienie pary do ukladu napedowego i
     tym samym uruchomienie go w razie ewentualnego zerwania sie maszyny z
     cum.

      * Chociaz niektore legendy o gnomosterowcu zal dementowac, to jednak
     przypisywanie mu  zdolnosci wodowania i plywania po akwenach niestety
     nie sa prawdziwe.

      * "Parseval" to bez watpienia zarlok! Podczas lotu nad oceanem, jego
     maszynownia spala prawie dwa tysiace brylek wegla lub, w przeliczeniu,
     ponad sto pni drzew.  Ilosci te sa rozne, w zaleznosci  od wytyczonej
     trasy i warunkow pogodowych po drodze.  Wegiel jest domyslnym paliwem
     okretu, nie gardzi on jednak tak naprawde niczym palnym.

      * "Parseval", mowiac  zargonem gnomich  mechanikow, jest "niebity" -
     jak do tej pory nie uczestniczyl w zadnej kolizji zakonczonej trwalym
     uszkodzeniem ktoregokolwiek elementu lub sektoru kadluba. Innostwory,
     tj. nie-gnomy moze nie zdaja sobie sprawy z tego, ze ten chlubny fakt
     jest jednoczesnie przyczyna zmartwien co bardziej przesadnych gnomow,
     gdyz zgodnie  z rachunkiem prawdopodobienstwa, ryzyko usterki wzrasta
     z kazdym bezblednym przelotem.

      * "Parseval" jest wyposazony w roznego rodzaju klapy, stery i pletwy
     polaczone w sektory na poszczegolnych czesciach kadluba i wspierajace
     jego aerodynamike  podczas lotu - bez nich  aerostat bylby podatny na
     kaprysy pogody dryf i zaburzenia trymu i niemozliwe byloby precyzyjne
     podchodzenie nad  niewielkie,  mimo wszystko, porownujac  do maszyny,
     ladowisko.

      * W ryzach "Parsevala"  moze trzymac  kilkadziesci cum i kilkanascie
     kotwic oraz system  kabestanow, pozwalajacy dostosowac ich naprezenie
     do biezacych  warunkow wietrznych. Nie wszystkie  cumy i kotwice sa w
     uzyciu - jedynie te, ktore odpowiadaja  ukladom  polerow  na kazdym z
     ladowisk oraz warunkom pogodowym w regionie.


                                  Opracowanie:

                         Inz. Red. Istrid Fiorsdatter

.  ,_,                      Mistrz Ulik Indagatrix                       ,_,  .
. (o,o)                                                                 (o,o) .
|./)_)         uczestnicy i uczestniczki przelotu, na podstawie          (_(\.|
|  " "            wspominek korespondencyjnych (dziekujemy!)             " "  |
o-----------------------------------------------------------------------------o



pr strone 4
Zatytulowano: Gdzie jestes, Ksiezycu?       

o-----------------------------------------------------------------------------o
|                 ____....                                                    |
|             a#####~:::::::,                   |    G d z i e                |
|         a######P"::::::::::::,        .     --*--                           |
|      a########:::::::::::::::::,              |        .                    |
|     ########P::::::::::::*:::::::    .                         .            |
|    ########P::::::::::::::::::.:::.                  j e s t e s            |
.   ##### ##P:::::::::::::::::::::::,.               *                        .
.  .#### O ##:::::*:::::::::::::::.::,.                                       .
   ###### #### ::::::::::::::::::.:::::          K s i e z y c u ?
   ########@###,:::::::::::::::::::::::            
   #########~~~:::::::::::::::*:::.::::    \ /            .        .
    ##### ##::::::::::::::::::::::::::     / \     .
     ####a__ay:::::::::::::::::::::::          - n a   l a m a c h
      ########::::::::::::::::::::::      .               .
       ########a::::::::::::::::::'            .         .      *         .
         ########.:::::::::*::::'             .  P e r i o d i c u s a . .
          `d######a.::::::::::'                                    .  .
             `~9#####.::::''           .               .            .

                     p y t a   i   w y j a s n i a   N o k t a r i a .



  Ksiezyc, w kazdym razie ten znany  po obydwu stronach kontynentu, na Starym
  Swiecie nazywany  Mannsliebem, to prawdziwa ozdoba  nocnego nieba i jeden z
  najbardziej lubianych obiektow na nim - i to, wedlug mnie, nie tylko dlate-
  go, ze najwiekszy i najjasniejszy!

  Ksiezyc nie tylko towarzyszy nam wsrod pogodnych, rozgwiezdzonych nocy, nie
  tylko przynosi nam towarzyszace mu przesady i obawy, ale to takze prawdziwy
  wloczykij, wagabunda - czasami pokazuje  swoje pelne  oblicze, czasami jest
  skryty, a czasem calkiem znika z naszego nieba, ktore bez niego jest - moze
  panstwo sie ze mna zgodzicie, jakby niepelne, czegos na nim brakuje.

  Wloczykij i wagabunda jest to jednak  niezawodny, przewidywalny: posuwa sie
  na tle gwiazd  utartymi szlakami i zawsze  mozna liczyc  na jego obecnosc w
  wyliczone dni - najpierw polowa jego oblicza, nastepnie calosc jego krasy w
  pelni, az w koncu ukazujac nam druga polowe oblicza i znika stopniowo, az w
  koncu ponownie brakuje nam go. I tak w kolko. Niezawodnie.

  Do napisania tego tekstu sklonilo mnie (poza panem Redaktorem Nahaanem, tak
  naprawde) powszechne, lecz jednoczesnie bledne przekonanie o poszczegolnych
  fazach Ksiezyca.

  Gdy zapytamy kogokolwiek, moza poza uczonymi ktorzy nie dadza sie zaskoczyc
  tego rodzaju dociekaniami, skad sie biora fazy Ksiezyca, w wiekszosci przy-
  padkow dowiedzielibysmy sie, ze te zjawisko jest zwiazane z cieniem Ziemi -
  po prostu: co jakis  obiegajacy ja  Ksiezyc zostaje  przez nia  zasloniety,
  chowa sie w jej cieniu a jego  ksztalt sierpu to jednoczesnie ksztalt krzy-
  wizny Ziemi, odcinajacej sie na jego srebrnej tarczy.

  Latwo o takie stwierdzenie, jest ono dosyc  logiczne dla laikow i rozmowcow
  niekoniecznie zainteresowanych specyfika niebieskiej wedrowki Ksiezyca, ale
  z drugiej  strony  trudno  o stwierdzenie  bardziej  mylne. I wlasnie po to
  powstal moj tekst.

  A zatem, gdzie jest Ksiezyc, jezeli jednak nie chowa sie w cieniu Ziemi?

  W  rzeczywistosci jest  zupelnie odwrotnie:  Ksiezyc w
  nowiu, gdy go  nie widzimy, nie jest schowany w naszym        _..._
  cieniu - on sie  znajduje  pomiedzy  nami  a Sloncem -      .:::::::.
  Slonce wtedy oswietla jego polowe, ktorej nie widzimy,     :::::::::::
  poniewaz  znajdujemy  sie  z  niewlasciwej  strony  -      :::::::::::
  Ksiezyc jest wowczas miedzy nim  a nami i to raczej na     `:::::::::'
  nas pada wtedy jego cien, powiedzialby  moze ktos, ale       `':::''
  to tez nie  do konca  prawda. Po prostu: widzimy wtedy
  jego strone zacieniona.

  W miare jak linia Ziemia - Ksiezyc - Slonce za-        _..._         lamuje
  sie, Ksiezyc odsuwa sie wzgledem Slonca i ukazu-     .::::. `.       je sie
  nam ow  jego sierp, w miare jak  mozolnie zmie-     :::::::.  :      nia on
  swoje  polozenie - zamiast chowac sie  w cieniu     ::::::::  :      Slonca
  przesuwa sie tak, ze odslania nam  coraz wiecej     `::::::' .'      powie-
  rzchni oswietlonej przez Slonce.                      `'::'-'


  Ksiezyc jest w kwadrze kiedy linie Slonce        _..._        - Ziemia oraz
  Ziemia - Ksiezyc tworza kat prosty - wte-      .::::  `.      dy widzimy po
  czesci jego czesc oswietlona przez Slonce     ::::::    :     i  jednoczes-
  nie czesc zacieniona. Nie jest on wowczas     ::::::    :      w czesciowym
  cieniu  Ziemi - od strony Slonca patrzac,     `:::::   .'     jestesmy  - i
  Ksiezyc i my na Ziemi - obok siebie, w ta-      `'::.-'      kim samym sto-
  pniu oswietleni.

  Nasz niezmordowany, ukochany nocny       _..._         wedrowiec zbliza sie
  coraz bardziej ku pelni, w miare       .::'   `.        jak przesuwa sie on
  wzgledem slonca coraz bardziej za     :::       :      Ziemie, ukazujac nam
  dzieki temu coraz wiecej swojego      :::       :     oblicza rozjasnionego
  promieniami Slonca. Juz za chwile     `::.     .'      przeczytacie panstwo
  o tym, co dokladnie dzieje sie z        `':..-'          Ksiezycem w pelni.


  Dopiero kiedy Ksiezyc jest w      _..._        pelni, mozemy powiedziec, ze
  znajduje sie za Ziemia, to      .'     `.      jest, ze Slonce, Ziemia oraz
  Ksiezyc tworza mniej wiecej    :         :     prosta linie - wtedy widzimy
  srebrne oblicze Ksiezyca w     :         :     pelnej krasie rozjasnione pa-
  dajacymi nan promieniami       `.       .'     Slonca.
                                   `-...-'


  Dalsza wedrowka Ksie-      _..._        zyca po nocnym niebie zdaje sie juz
  byc latwa  do prze-      .'   `::.      widzenia - rozpoczyna on  powrot do
  miejsca, gdzie  po-     :       :::     nownie nieswiadomi obserwatorzy be-
  da uznawac  za cien     :       :::     Ziemi, podczas  kiedy tak  naprawde
  znow  bedzie  scho-     `.     .::'     wany, zawieszony pomiedzy Ziemia i
  Sloncem.                  `-..:''


  Zapewne sie        _..._        domyslacie panstwo z czego bierze sie druga
  kwadra Ksie-     .'  ::::.      zyca - powoli, acz uparcie przesuwa sie, by
  spowic  sie     :    ::::::     we wlasnym cieniu, gdzie bedziemy ogladac -
  a wlasciwie     :    ::::::     nie dostrzegac jego zacienionej powierzchni.
  Nim tak sie     `.   :::::'     stanie, stopniowo ogladamy jego zanik, kto-
  rego charak-      `-.::''       terystyczna czescia jest wlasnie kwadra.


  Uff,         _..._        chcialoby sie powiedziec,  nie jestem najlepsza w
  tego       .' .::::.      rodzaju  wywodach naukowych, ale jezeli choc ktos
  z was     :  ::::::::     nie interesowal sie  takimi sprawami  i moj tekst
  poz-      :  ::::::::     wolil spojrzec na naszego nocnego towarzysza oraz
  ulu-      `. '::::::'     bienca z innej perspektywy, bede z cala pewnoscia
  usa-        `-.::''       tysfakcjonowana. Warto  wtedy, powiem sobie, bylo
  ubrac                     w slowa te nielatwa, lecz fascynujaca wiedze.

        _..._        A z drugiej strony, tak miedzy nami, czy wiedza  o Ksie-
      .:::::::.      zycu jest rzeczywiscie niezbedna, by sie nim zachwycac i
     :::::::::::     podziwiac? Niechaj racje maja rowniez ci, ktorym Ksiezyc
     :::::::::::     podoba sie rowniez wtedy (zwlaszcza wtedy!), kiedy ma on
     `:::::::::'     przed nami swoje tajemnice.
       `':::''
                     Z serdecznymi pozdrowieniami dla Czytelnikow Periodicusa
                      __                                        
                     /  -,       ,,     ,                       
                    ||   )       ||    ||    _          '   _   
                   ~||---)  /'\\ ||/\ =||=  < \, ,._-_ \\  < \, 
                   ~||---, || || ||_<  ||   /-||  ||   ||  /-|| 
.  ,_,             ~||  /  || || || |  ||  (( ||  ||   || (( ||          ,_,  .
. (o,o)             |, /   \\,/  \\,\  \\,  \/\\  \\,  \\  \/\\         (o,o) .
|./)_)            -_-  --~                                               (_(\.|
|  " "                     Niepoprawna Wielbicielka Nocy                 " "  |
o-----------------------------------------------------------------------------o



pr strone 5
Zatytulowano: Religie Swiata                

o-----------------------------------------------------------------------------o
|                                                                             |
|                                  _o8888888o_                                |
|                               .o888' ...  '888o.                            |
|                            .o88'  ::: ( :::  '88o.                          |
|                           ,88'  .:: .) ) :::.  '88,                         |
|                          ,88'  ::: `(,' (, :::  '88,                        |
.                         ,88'  :::  ). (, (' :::  '88,                       .
.                         88'   ::: ( ) : ' )  ::   '88                       .
                          88    ':: ')_,_)_(` ::'    88                        
                          88      '::[_____]::'      88                        
                          88          \_ _/          88                        
                          88           |#|_          88                        
                          88,     __.-'(__ )        ,88                       
                          '88,     '-. \___ )      ,88'                       
                           '88,     _.\_)__ )     ,88'                         
  .-. .-. .   .-. .-. .-. .-. '88o, `'-\#/'   ,o88' .-. . . . .-. .-. .-. .-. 
  |(  |-  |    |  |..  |  |-    '888o,_   _,o888'   `-. | | |  |  |-|  |  |-| 
  ' ' `-' `-' `-' `-' `-' `-'      '8JGS88888'      `-' `.'.' `-' ` '  '  ` ' 
                                                                              
                                                                             
      Religia, wiara, nasza geneza, cel istnienia. Nie ma granic, czasem      
      dzieli sie okolica, a czasem przenosi ogarniajac kolejne dusze jak      
      plomieniem.  Kazdy w cos wierzy...  jeden w magie, inny w bogow, a      
      niektorzy w siebie. W co wierzysz Ty?                                    
 


                   ***  ***  KULT SWIETYCH SMOKOW  ***  ***

      Jakze inaczej moglabym rozpoczac cykl dotyczacy wierzen w swiecie,
      jak nie od tego, ktore znam najlepiej,  w  ktorym  sie wychowalam,
      ktorym zyje i oddycham. Swiete Smoki Zerrikanii.

                                    GENEZA

      Kazde z wierzen ma swoja geneze, nie inaczej jest z wiara w Swiete
      Smoki.  Na poczatku,  kiedy swiat nie mial  jeszcze  poczatku  ani
      konca,  wszystko ginelo w mrocznej mgle, Ae, pradawnej mieszaninie
      wszystkich zywiolow.  To z niej wylonila sie Smocza Matka, ktora w
      tej  lodowej nicosci  rozpalila iskre swiatla,  ktora skrywalo jej
      serce. I to ona obudzila Smoki Zywiolow. 

      Jej oddech zbudzil Smoka Adamantite,  ktory powietrzem wlada i moc
      tworzenia posiada najwieksza.  Iskra z jej serca obudzila drugiego
      z Wielkich - ognistego Zerrikantermenta - pana plomieni. Jedna lza
      z oka Smoczej Matki dala zycie  Laitaeneri,  pani wod wszelakich i
      strazniczce najwazniejszej z rzek - Rzeki Czasu. A z luski,  ktora
      oslaniala jej serce  zrodzila sie Neaya,  bogini ziemi,  chroniaca
      tajemnice ziarna.  A gdy wszystkie  Smoki  Zywiolow wylonily sie z
      mgly,  Smocza Matka zostawila swe dzieci odchodzac w miejsce przez
      nikogo nie poznane wraz z zanikajaca ciemnoscia.

      Szukaly Smoki swej matki,  by  bol narodzin zlagodzic i ciepla jej
      zaznac,  ale gdy jej nie odnalazly zrozumialy,  ze dala im ona moc
      stworzenia swiata takiego,  jakim chca go widziec.  Z  pozostalych 
      po ciemnej mgle Ae oparow  uformowaly  niebo,  na ktorym swobodnie
      szybowac mogly,  i ziemie z  mnogoscia wod wszelakich,  odpoczynek 
      zapewniajace.  Utworzyly slonce,  by swiatlo jego  ciemnosci moglo
      rozproszyc,  a cieplo ogrzewalo swiat,  i ksiezyc aby nawet w nocy 
      mroki Ae nie mialy powrotu na ten swiat. A gdy wszystko juz gotowe
      bylo  stworzyly  wszelkie  zyjace  istoty,  by  pustke swiata nimi 
      zapelnic.  Ale zycie  bylo  niezmiennym,  wiecznym  trwaniem,  dla
      wiekszosci stworzen  nieznosnym  w  swej formie.  Postanowily wiec
      Smoki tchnac w nie  wolnosc,  ktorej jednak stworzenie przerastalo
      ich sily.  Zdecydowaly  sie wiec poswiecic kazdy czesc siebie,  by
      to co  stworzyly  poczelo  zyc  wreszcie  wlasnym,  wolnym zyciem.
      Adamantite oddal polowe swej mocy tworzenia,  Zerrikanterment - te
      najgoretsza z iskier, Laitaeneri nieco wody z Rzeki Czasu, a Neaya
      skorupe z chronionego przez nia ziarna zycia.  I tak powstala ona,
      pani cierpienia i smierci,  pani przemijania, 'Wielka Tajemnica' -
      -  Narithe. Tchnela okruch przemijania w kazda zywa istote,  przez
      co swiat nabral znanej nam dzisiaj formy, gdzie narodziny i smierc
      sa nierozlacznym cyklem zycia.  Podazyla  potem  ku  zrodlom Rzeki
      Czasu,  tracac po drodze wiekszosc swoich mocy,  a wody obmywajace 
      smoczyce zmienialy ja tak,  iz  na  koncu  stala sie Smocza Matka, 
      ktora ze snu obudzila wszystkie Smoki Zywiolow.

      Wszyscy wyznawcy Smokow wierza w ten smoczy porzadek swiata. W to,
      ze to smoki nadaly bieg  terazniejszosci  swoja  madroscia i swoim 
      poswieceniem i winnismy im za to opieke i wdziecznosc.

                                   PANTEON

      Adamantite - Pan powietrza i  blekitu  nieba,  wszelkiej  wiedzy i
      madrosci.  Posiadajacy moc  tworzenia,  oswobodziciel  Zerrikanii. 
      Patron medrcow, nauczycieli,  wizjonerow.  Przedstawiany bywa jako
      smocze, wszystkowidzace oko o pionowej zrenicy.

      Zerrikanterment - Wladca Ognia, pan jasnosci i zaru, a takze wojny
      i pasji. Sedzia rozstrzygajacy wszelkie spory i rozwazajacy prosby
      zmarlych o wstapienie do krainy  snu.  Patron Wolnych Wojowniczek,
      stworca Zerrikanii.  Jego znakiem jest nigdy niegasnacy plomien, a
      przedstawiany  jest  jako  brodaty,  ziejacy  ogniem smok o glowie 
      zwienczonej rogami.

      Laitaeneri - Strazniczka wiecznie plynacej Rzeki Czasu i  wladczyni
      wod.  Bogini  plodnosci  i  urodzaju,  medycyny  i  magii  natury. 
      Patronka wrozbitow i prorokow.  Przedstawiana jest jako smoczyca o
      wezowym ciele,  ktora trzyma w  paszczy  swoj  ogon,  a w pazurach
      klepsydre.

      Neaya - Wladczyni Ziemi i opiekunka zycia,  dajaca ziemi mozliwosc
      wydawania  plonow.  Patronka  upraw  i ziololecznictwa,  opiekunka
      matek  i  domowego  ogniska.   Jej  najbardziej  rozpowszechnionym
      wizerunkiem  jest  ogromna,   zielonkawa   smoczyca,   oslaniajaca 
      skrzydlem wiotka roslinke.
  
      Narithe - Bogini cierpienia i smierci,  nie  zawsze uznawana przez
      wyznawcow  Swietych  Smokow  z uwagi na dwoistosc swojej  natury - 
      - dla akceptujacych wiare w nia patronka  cierpiacych  i  wiecznie 
      wedrujaca Smocza Matka, ktora dala bieg terazniejszosci. Dla tych,
      ktorzy wiary w  nia  nie  uznaja  bezlitosna  sprawczyni  smierci,
      chorob i cierpienia.  Jej znakiem bywa uznawane niewyklute, smocze
      jajo.

                                 MIEJSCA KULTU

      Nie sposob okreslic ile miejsc kultu  Swietych Smokow znajduje sie
      na swiecie,  a to dlatego,  ze wiele z Zerrikanek, a i czasami tez
      niektorzy mezczyzni, ruszaja z Az'Rhat, by wiare swa krzewic wsrod
      ludow kontynentu.  Najbardziej znanym miejscem i majacym nawieksze
      dla Wyznawcow znaczenie, jest Swiatynia Smokow w pustynnym miescie
      Val'Kare, gdzie znajduja sie oltarze niemal kazdego z bostw,  i do
      ktorej ruszaja Ci, ktorzy przychylnosc Smokow chca zyskac. Jedynie
      kaplica Narithe, jako tej, ktorej kult nie kazdy Wyznawca Swietych
      Smokow akceptuje, znajduje sie w innym miejscu, gdzies w Val'Kare.

                               OPIEKUNOWIE KULTU

      Piecze nad Kultem Swietych Smokow sprawuja kaplanki,  ktore rzadko
      kiedy  Val'Kare  opuszczaja.  To one zglebiaja wszelkie tajemnice,
      umieja rowniez  poslugiwac  sie  blogoslawienstwem swoich smoczych
      opiekunow.  Wymaga jednak to od nich wielu lat nauk, gdzie poznaja 
      tajniki smoczej magii, czytania i pisania run, zajmuja sie rowniez
      alchemia i zielarstwem,  aby wykorzystywac do swoich celow zarowno
      magie, jak i nature. 

      W Swiatyni Smokow mozna  znalezc opiekunke  tak kultu,  jak i tego
      miejsca - Kalendre. To ona zanosi modly do bostw o przyjecie ofiar
      zlozonych,  jak i wskazuje droge zagubionym duszom,  nauczajac ich
      o aspektach wiary.  Opiekuje sie Swiatynia z jednaka troska dbajac
      o kazdego  ze  Swietych  Smokow.  Jak sama mowi...  'Swiete  Smoki 
      strzega Zerrikanii i jej ludu od  niepamietnych  czasow.  Troszcza 
      sie o nas,  swoich wyznawcow,  i zapewniaja nam  bezpieczenstwo  i 
      pokoj.  Choc objawiaja swa potege w roznych  aspektach,  kazdemu z 
      nich zawdzieczamy czastke zycia i kazdemu oddajemy czesc.'  
   
      Jednak nie wszystkie ze  Swietych  Smokow znalazly swoje miejsce w
      Swiatyni.  Gdzies w Val'Kare,  znany jedynie gorliwym i nielicznym
      wyznawcom znajduje sie jeszcze jeden oltarz, ktorego strzeze Maere
      Nemain.  Sluzy  ona  nie  przez  wszystkich  akceptowanej bogini - 
      - Narithe,  o  ktorej mowi,  ze  '... W niej  swoj poczatek bierze
      kazde istnienie i do niej pod koniec swej wedrowki trafi.  Wszyscy
      trafimy kiedys pod jej skrzydla."
   
                                    OFIARY
  
      Ofiary skladane sa w miejscach poswieconym Swietym Smokom. Bogowie
      laskawym  okiem  patrza  na  kazda ofiare w postaci miesa zabitych
      zwierzat, z ktorych nie ulecialo jeszcze cieplo zycia.

                                  SYMBOLIKA

      Wyznawce Swietych Smokow mozna rozpoznac po posiadanym mieszku,  w
      ktorym znajduje sie  specjalny piasek wymieszany z barwnikiem.  Ma
      on  zastosowanie do  ozdabiania  roznych  czesci  ciala  malunkami 
      wyrazajacymi wybrany aspekt wiary.  Kazdy ze Swietych Smokow laczy
      sie z innym kolorem.  I tak  Adamantite  kojarzony jest z blekitem
      nieba, Zerrikanterment z czerwienia plomienia,  Laitaeneri to biel
      morskiej piany,  Neaya zielen roslin,  zas  kult Narithe kojarzony
      jest z czernia.
   
                                DNI SZCZEGOLNE

      W kalendarzu wyznawcow  Swietych Smokow  nie ma takich dni,  ktore
      stanowilyby o wiekszym  niz zazwyczaj zaangazowaniu wiernych.  Nie
      sa okreslone  specjalne  Swieta,  istotne  daty dla poszczegolnych
      bostw, ni ulubione przez nich pory. Istotne jest, by nie zapomniec
      o czci, ktora powinnismy im w postaci ofiar oddawac.

                             ZASIEG WYSTEPOWANIA

      Wiara w Swiete Smoki to domena glownie mieszkancow Zerrikani i tam
      jest najbardziej rozpowszechniona. Nieczesto mozna znalezc symbole
      lub wyznawcow propagujacych swa wiare poza Pustynia.

           

      Na koniec przytocze slowa jednego z wyznawcow:  ' ...  najwiekszym
      skarbem naszej wiary jest zakorzenienie jej w naszej tradycji.'

                                                                  
.  ,_,                                                                   ,_,  .
. (o,o)                                      Zebrala i opracowala       (o,o) .
|./)_)                                       Nazira Drwydd'anilwch       (_(\.|
|  " "                                                                   " "  |
o-----------------------------------------------------------------------------o

pr strone 6
Zatytulowano: Tajemnice Klejnotow           

o-----------------------------------------------------------------------------o
|                               Z   C Y K L U :                               |
|                              __________________                             |
|                            .-'  \ _.-''-._ /  '-.                           |
|                          .-/\   .'.      .'.   /\-.                         |
|                         _'/  \.'   '.  .'   './  \'_                        |
|                        :======:======::======:======:                       |
|                         '. '.  \     ''     /  .' .'                        |
.                           '. .  \   :  :   /  . .'                          .
.                             '.'  \  '  '  /  '.'                            .
                                ':  \:    :/  :'
    ______                        '. \    / .'    _
      /                             '.\  /.' /   //              _/_
   --/__.  o _  ______  ____  o _. _  '\/'  /_  // _  o ____  __ /  __ , , ,
  (_/(_/|_/_</_/ / / <_/ / <_<_(__</_      / <_</_</_/_/ / <_(_)<__(_)(_(_/_
           /                                          /                       
         -'                                         -'                        
                                b u r s z t y n



     Nazwa, ktora  najczesciej kojarzymy oznacza 'kamien, ktory sie pali'.
     Nazwy w innych jezykach swiata  odnosza sie do jego koloru, ktory sie
     kojarzy z czyms co blyszczy badz do zapachu ambry, ktory podobny jest
     do pocieranego  bursztynu.  Istnieje rowniez  legenda, wedlug  ktorej
     bursztyn powstaje ze skamienialego  moczu rysia i do tego  odnosi sie
     nazwa tego  popularnego  kamienia  w tymze jezyku.  Nazywane sa takze
     zlotem  morza, co zawdzieczaja  swojej barwie i miejscu, gdzie czesto
     je spotkac mozna.
 
     Bursztyny, pomijajac legendy, powstaja  ze skamienialej zywicy drzew,
     glownie  iglastych.   Jest  to  twor  niezwykle  wiekowy.  Przewaznie
     spotykany kolor owych kamieni to woskowo-zolty, miodowo-zolty, czasem
     czerwonawy,  a  nawet  blekitnawy.   Tworzy   nieregularne  brylki  o
     przeroznych  wielkosciach  -  od  najmniejszych  po  ogromne,  prawie
     dziesieciokilogramowe  glazy.  Znanych jest okolo 60 odmian, choc dla
     przecietnego  zjadacza chleba  nie roznia sie  one niczym poza barwa.
     W  ciekawszych  okazach  znalezc  mozemy  tak zwane  inkluzje,  czyli
     zatopione w nich owady, rosliny, a nawet male zwierzatka.
 
     We wszystkich  zrodlach  powtarza sie ich  bardzo pozytywny  wplyw na
     cialo i ducha. Wszelkie ksiegi,  uczeni, kaplani kategorycznie mowia,
     iz nalezy  je nosic  bezposrednio  na ciele, w formie  bizuterii. Nie
     mozna nosic ich na ubraniu, gdyz zakloci to ich dobroczynne dzialanie.
     Uczony z Novigradu polecal  rowniez laczyc bursztyny  ze zlotem, choc
     powatpiewam  w jego  uczciwosc,  gdyz  jego  gabinet  znajduje sie  w
     prowadzonym przez niego salonie jubilerskim.
 
     W  gorskiej  swiatyni  natomiast  dotarlem  do  pergaminu,  w  ktorym
     wychwalano wplyw bursztynow  na poglebienie  medytacji i spotegowanie
     zdolnosci wewnetrznego widzenia, czasami az do jasnowidzenia.
 
     Na pustyni,  w mych  rodzinnych  stronach,  uwaza sie, ze  kadzidlo z
     bursztynu  odstrasza weze oraz wszelakie robactwo, a takze zle duchy.
     Dodatkowo  okadzeni  ludzie  badz  zwierzeta  szybko  odzyskuja  sily
     witalne. Matka moja czesto kadzidlo palila, zapach zywicy towarzyszyl
     mi cale dziecinstwo, a i nic nigdy mnie  nie zjadlo ani ukasilo, wiec
     prawda moze byc to, w co wierzy lud piaskow.
 
     Jezeli chodzi o wlasciwosci duchowe bursztynow, jest ich cale mnostwo.
     Ich kolor  sugeruje  cieple, sloneczne  promieniowanie.  Chroni przed
     urokami, klatwami, ale i, co wazne, przed  zlymi  ludzmi i nieludzmi.
     Jest  to   symbol   optymizmu,   dodaje   ufnosci,   aktywizuje  sily
     samouzdrawiania,  wyciaga  zla  energie  i  napelnia  noszacego tylko
     dobrem.   W  duzych  miastach  wierzy  sie,  ze  bursztyny  przynosza
     powodzenie  w interesach  i zyciu, pomagaja  w osiagnieciu sukcesu we
     wszelkich przedswiezieciach.
 
     Uczeni  i  kaplani  podaja  kilka  metod  aplikowania  bursztynow, by
     osiagnac jak  najlepsze efekty. To, o czym  wspomnialem wczesniej, to
     bizuteria  wykonana  z bursztynow i  co warte  przypomnienia, noszona
     bezposrednio na ciele. Dodatkowo  rozpalanie  kadzidel  z bursztynow,
     ale takze rozpylanie  po pomieszczeniu wody,  w ktorej  bursztyny sie
     moczyly.  Dla koneserow jest rowniez mozliwosc sporzadzenia nalewki z
     bursztynow:  wystarczy  wrzucic je  do szklanej butelki i przez kilka
     tygodni oprzec sie  pokusie  wypicia mocnego  alkoholu, w ktorym maja
     plywac. Po tym czasie mozna owa nalewka pocierac cialo badz wypic, co
     kto lubi.
 
     Bursztyny  lecza  rozmaite  zapalenia,  pomagaja  w  gojeniu sie ran,
     usmierzaja bole gardla, ale i zebow, kregoslupa, serca czy rak. Lecza
     choroby oczu i uszu.
 
     Wiele z wypytanych osob noszacych bursztynowa bizuterie opowiadalo mi
     o  uczuciu  ciezaru, ktory  towarzyszy im  po pewnym  czasie.  Wedlug
     kaplana z Nuln ma to zwiazek  z niezwykle silna przyciagajaca energia
     tych  kamieni, ktore  gromadza  w sobie  zlo, ale  po  przeladowaniu,
     zaczynaja  oddawac je z powrotem.  Wedlug zalecen  nalezy wtedy zdjac
     bizuterie i przemyc ja  w wodzie, najlepiej morskiej. Bursztyny winny
     wtedy   odzyskac   swoj   naturalny   kolor   i   dobroczynne   moce.
     W  sprzecznosci  stoja  zrodla  mowiace  o tym,  czy  do oczyszczenia
     niezbedne jest swiatlo sloneczne.
 
     Kurtyzana z Oxenfurtu wierzy rowniez  w ich romantyczna moc, a biorac
     pod uwage  wieloletnie  doswiadczenie, nie sposob jej  nie wspomniec.
     Bursztyny obdarzaja  rownowaga, przywoluja  duchowego  partnera, daja
     wglad  w poprzednie wcielenia, co  pozwoli lepiej  zrozumiec siebie i
     swoje oczekiwania. Co najwazniejsze, zwieksza przyjemnosci seksualne.
 
     Na koniec  zaprezentuje  dwa rytualy,  do ktorych  wykorzystac mozemy
     bursztyny.
 
     Rytual na oczyszczenie:

     Jezeli w pomieszczeniu panuje nieprzyjemna atmosfera, nalezy rozpalic
     bursztynowe kadzidlo, ktore otwiera na zauwazanie potrzeb innych.
     Nieoficjalnie mozna tez sie uraczyc bursztynowa nalewka, ale nie jest
     to potwierdzone przez kaplanow.

     Rytual na bogactwo:

     Do sakiewki, najlepiej  zielonej,  nalezy  wlozyc  bursztyny  i kilka
     monet. Nastepnie nalezy ja zakopac gleboko w ziemi.  Dla spotegowania
     dzialania mozna dolozyc turkus.

.  ,_,                                                                   ,_,  .
. (o,o)                                                                 (o,o) .
|./)_)                 T a k l a r h   z   A z ' R h a t                 (_(\.|
|  " "                                                                   " "  |
o-----------------------------------------------------------------------------o




pr strone 7
Zatytulowano: Karczmy Swiata                

o--------------------------------------------------------------------------o
|                                                                          |
|                            ____.........__H_                             |
|                         __/%%%%|%%%%%%%|%%%%\                            |
|                    _ ()/%%|:II:|II:::II|:II:|_ _ _                       |
|                   |-(()|--|:II:|II:A:II|:II:|-|-|-|                      |
.                   `'.'"^  ^` "^ "^|"|^'"' `^`-.^~'                       .
.    _      __    ___   __   ____  _      _                                .
    | |_/  / /\  | |_) / /`   / / | |\/| \ \_/
    |_| \ /_/--\ |_| \ \_\_, /_/_ |_|  |  |_|
                                       __   _       _    __   _____   __
                                      ( (` \ \    /| |  / /\   | |   / /\
                                      _)_)  \_\/\/ |_| /_/--\  |_|  /_/--\


     "KRANIEC PODROZY", BOGENHAFEN

     Z cyklem  "Karczmy Swiata" Periodicus dzis  odwiedza gospode "Kraniec
     Podrozy" w Bogenhafen.  Wizyta ta jest nietypowa, gdyz  w zastepstwie
     za Tune  przeprowadzam ja ja, Ala.  A stalo sie  to tak, ze  Redaktor
     Naczelna otrzymala artykul z cyklu "Gotuj z Elfem", poswiecony kuchni
     reiklandzkiej (przeczytacie go sobie na innym miejscu, jezeli jeszcze
     tego nie zrobiliscie), wiec, zeby wszystko  do siebie pasowalo, to co
     mi szkodzi - ilez mozna siedziec  w rodzinnych stronach wsrod lasow i
     kwiatow, a swieze imperialne powietrze i gorniczy... gorski to znaczy
     klimat doskonale mi zrobi. No i kuchnia tutejsza - niezapomniana.

     Wyposazona  w tego rodzaju zapewnienia i przeswiadczenie, ze pewnie i
     tak nie przewidywano mojej odmowy, porzucilam wiec zielone lany swych
     rodzinnych stron, kierujac sie ku portom oceanicznym, aby ostatecznie
     po podrozy  dotrzec  do Bogenhafen - miasta  o wielu  obliczach, przy
     czym  wszystkie zasluguja  na wzmianke. Miejscowosc  czysta, zadbana,
     tetniaca handlem  i dostepnymi  tu mnogimi  uslugami. Miejsce licznie
     reprezentowanych  przez   poszczegolne  cechy  rzemiosl,  na  ktorych
     wyrasta calkiem przyzwoicie tu zyjaca klasa zamoznych mieszczan. Przy
     tym  wszystkim nie mniejsze wrazenie budzi takze oslawiony, zwlaszcza
     ponoc z dawnych czasow Fort Czarnego Ognia, to jest tutejsze koszary.
     Mnie akurat  szczegolnie  podoba sie  park, wiec  z satysfakcja chyba
     mozna  napisac, ze jest to  miejscowosc, w ktorej kazdy  znajdzie cos
     dla siebie. Redaktorka prowadzaca dzial opisujacy karczmy swiata tez!

     Z takim przeswiadczeniem ruszam ku tutejszym gospodom. Godne wzmianki
     sa dwie:  w zachodniej czesci  "Zloty Pstrag",  ktory  wlasciwie jest
     bardziej eleganckim  klubem, ale za to z bardzo przyzwoitymi cenami i
     "Kraniec Podrozy", moze ustepujaca  eksluzywnoscia, ale  nadrabiajaca
     za to wieksza popularnoscia wsrod mieszkancow miasta alternatywa.

     O ile, jak juz sie rzeklo i napisalo, Bogenhafen jest  miejscowoscia,
     w ktorej kazdy znajdzie cos dla siebie, o tyle po lekturze menu czuje
     sie zmuszona do pewnego uscislenia: Bogenhfen.. co ja mowie, Reikland
     to swietne miejsce, gdzie kazdy znajdzie cos dla siebie.. o ile tylko
     nie jest wegetarianinem. Reikland to kraina  kielbasa plynaca, bedaca
     zagryzka do wodki i piwa. Ze tez nikt  w Redakcji  nie zechcial  mi o
     tej drobnej niescislosci wspomniec!  No tak, wtedy  przeciez za nic w 
     swiecie nie przybylabym tu opisac kolejnej z Karczm Swiata.

     Wyglada  wiec na to, ze  do dzisiejszej odslony  naszego cyklu  musze
     sobie znalezc asystenta. Takiego, ktory nie bedzie wegetarianinem i -
     patrzac na menu kolejnych reiklandzkich lokali - rowniez abstynentem.

     I oto jest. Po kilku godzinach staran i tlumaczenia zwerbowalam sobie
     odpowiedniego osobnika. Moj asystent jest ogrem, bardzo sympatycznym,
     nieco  naduzywajacym  poklepywania mnie  po glowie i plecach, niezbyt
     rozmownym,  ale za to  odpowiednio  glodnym.  Prosze sie  przedstawic
     ladnie naszym czytelnikom!

      - Hrum (a tak naprawde "hmmmm") - odpowiada moj pomocnik, a pozniej,
     juz pod koniec naszej przygody z reiklandzka kuchnia, prosi mnie o to
     by zachowac jego tozsamosc  w oparach blogiej anonimowosci. Wkraczamy
     wiec do karczmy, by mile, w swoim towarzystwie nacieszyc sie wspolnie
     spedzonym czasem, wypelniana  powinnoscia  redaktorska, palaszowanymi
     daniami oraz - wyobrazam sobie - spojrzeniami  zaciekawionych, moze i
     rozbawionych tubylcow.

     W ten oto sposob, przygotowana na wyzwania lokalnej kuchni, rozpoczac
     moge przyblizanie wam  przybytku ja serwujacego. "Kraniec podrozy" to
     lokal przede wszystkim  dla zamieszkalej w Bogenhafen klasy sredniej.
     Jest to rowniez  miejsce upatrzone przez  nielicznych przedstawicieli
     Norsow,  chocby  bedacego  stalym  bywalcem  jednego  z ich  mistrzow
     kowalskich. Otaczajacy nas gwar miesza sie ze stukotem dzbanow wina i
     piwnych  kufli - lokal  wypelniony  jest tak, ze  nawet stojace  przy
     scianach beczki sluza  jako  siedziska dla  spragnionych  wytchnienia
     klientow. Palaszowane sa dania, zazwyczaj w pospiechu, byc moze takze
     w obawie, ze beda lada chwila  utracone  wskutek  nieuwagi  podpitych
     wspolbiesiadnikow  lub  przepychajacych  sie  w poszukiwaniu  wolnego
     miejsca, badz  oblegajacych kontuar chetnych. Po drugiej stronie sali
     grupa podchmielonych  bywalcow  po raz chyba  dwunasty  bezskutecznie
     rozpoczyna skladny zbiorowy spiew, rywalizujac z jakims gawedziarzem,
     calkiem  umiejetnie imitujacym  ryk jelenia podczas rui, zas na moich
     oczach jakas krewka bogenhafka, wsrod okrzykow entuzjazmu towarzystwa
     wylewa kufel pelen piwa na glowe jakiegos jegomoscia. Lawy i stoly sa
     proste, wytarte  i, podobnie  jak  sciany, szyby  w oknach  i ogolnie
     tutejsze powietrze, przesycone  zapachem zabijajacym  wrazliwe zmysly
     kazdego  wegetarianina,   naznaczone  obecnoscia  licznych  klientow,
     obecnych i przeszlych. Prawdziwa miejska karczma.

     Gdy tak rozgladam sie, mam wrazenie, ze ten gwar, tak inny od zgielku
     panujacego  w wielu innych  lokalach - bez bojek, kulturalnie, a przy
     tym w poszanowaniu dobrej zabawy i sympatycznej atmosfery, jest czyms,
     co autentycznie da sie polubic. Oczywiscie nie mamy gwarancji, ze tak
     jest  tu codziennie, niemniej jednak  stawiamy  pierwszy  plus - i to
     jeszcze  przed  oficjalnym  studiowaniem  menu. Zreszta, wszedobylski
     zapach miesiw, wedlin  i alkoholu  zapowiada juz dzisiejsze atrakcje,
     ale nie  uprzedzajmy faktow. Moj ogrzy asystent  wydaje sie ignorowac
     ogolny rozgardiasz, wyczekujac  z koslawym, jednoczesnie sympatycznym
     usmiechem na pierwsze danie. Z wahaniem, ale ostatecznie decyduje sie
     nie rozpoczynac  milej  konwersacji, zagajajac  o milym  popoludniu i
     przekrzykujac jednoczesnie pijacki gwar.

     Gospode  prowadzi energiczny, acz  niepozorny ludzki mezczyzna, ktory
     cala swa postura i osobowoscia pasuje  do swego lokalu - uwijajac sie
     w upackanym fartuchu realizuje kolejne zamowienia, dopilnowujac, zeby
     nikt nie czekal zbyt dlugo  na kolejna kolejke trunku, badz zamowiony
     posilek i z nalezyta radoscia znajdujac nieliczne napiwki, zostawione
     przez  usatysfakcjonowanych  klientow.  Z rozbawieniem  i sympatia do
     tego jegomoscia stwierdzam, ze z zaczerwienionym  obliczem, zwlaszcza
     nosem, sam  stanowi wizytowke, nie tylko  tego miejsca ale  i swojego
     menu.  Widoczny  od  czasu  do czasu  w drzwiach  kuchni  korpulentny
     kucharz  wydaje sie  utwierdzac mnie  w sympatii  do personelu.  Mili
     gospodarze.

     Nie zagaduje naszego karczmarza, nie mialabym na to wiekszych szans w
     natloku  jego  obowiazkow,  poza  tym  moja ogrza  osoba towarzyszaca
     niecierpliwi sie. Oto wiec, co nas dzisiaj (i was, jesli zajrzycie tu
     po nas) czeka:

      Cos na zab: 

        Pieczen wolowa                       50 miedziakow
        Bigos                                35 miedziakow
        Golonka                              60 miedziakow
        Chleb ze smalcem                     10 miedziakow
        Parowki                              15 miedziakow

      Napitek:                               

        Wytrawny Cienkusz                    10 miedziakow
        Mocne Piwo                           20 miedziakow
        Bogenhafska Wodka                    40 miedziakow
           na wynos za litr                 400 miedziakow

     Ceny?  Naprawde przyzwoite.  Nie dosc, ze miasto  zamozne, to jeszcze
     gospodarka  pieniezna pozwala  na stolowanie sie za calkiem  rozsadne
     pieniadze. Drugi plus, a jeszcze niczego nie zamowilismy.

     Pieczen wolowa - jest spora, jest sycaca, co  przyznal  prawdziwy ogr
        (nie kantujesz  czytelnikow, Hrum?), jest tania, natomiast  wyznam
        wam  szczerze, poklocilismy sie  o jej pochodzenie. Wolowa?  Jakos
        certyfikowanemu, autentycznemu  ogrowi  nie wydaje sie, a i ja nie
        mam jednoznacznej pewnosci.

     Bigos - smakowity, tak, ze nawet ja skosztowalam!  Ostro przyprawiony
        i calkiem pelna spora micha!  Na swoim przykladzie  dodam jeszcze,
        ze zapychajacy, solidna porcja na duzy glod. O wiele wiekszy zawod
        natomiast przezylam, gdy dotarlismy do konca potrawy. Otoz mogliby
        tutaj bardziej  domywac naczynia. Micha zdecydowanie niedomyta. Na
        moja  uwage  Hrum  namysla sie  nad  wylizaniem  michy, ale  zawod
        pozostaje, wraz z mieszanymi zdecydowanie uczuciami.

     Golonka - tak jak  nalezy, ociekajaca tluszczem, ogromna, ale do tego
        przykladnie  niechlujnie  opalona  ze szczeciny. Moj asystent Hrum
        nie zwraca na to wiekszej uwagi i mysle, ze i wy  nie powinniscie.
        Nie jestem pewna, czy widzialam  kiedys tak wielka golonke, a cena
        jest wiecej niz rozsadna. Najwiekszy plus  tutejszego menu, poleca
        nawet wegetarianska czesc Redakcji.  A tak, juz dopisuje: Hrum tez
        poleca.

     Chleb ze smalcem -  solidna pajda chleba,  ale jego ilosc nie zrobila
        wrazenia  na ogrzym zoladku.  Dochodzimy do wniosku, ze pelni role
        przekaski do alkoholu, anizeli samodzielnego posilku.

     Parowki - gorace, nie da sie ukryc, zapewne wyparzone, w kazdym razie
        na pewno  lepsze takie  niz zimne, nawet  ogrzy smakosz sie ze mna
        zgadza.  Natomiast jakies takie lykowate i niezbyt sycace. Kolejna
        przekaska do alkoholu, ot co.

     Wytrawny Cienkusz - Hrum  uniosl sie honorem  i stwierdzil, ze czegos
        takiego pic  nie bedzie, a ja  z kolei, ze od  czegos  tak mocnego
        dzisiaj mam Hruma. A kiedy ostatecznie zdecydowalismy sie zamowic,
        okazalo sie, ze nie ma na skladzie  niczego takiego. Byc moze wiec
        jest to cos  calkiem  popularnego  wsrod  bywalcow.  Nie wystawimy
        zatem oceny. Przestan sie dasac, Hrum, bierz piwo!

      - Dobre piwo nie jest zle. - poleca  przechodzacy  akurat  kolo  nas
     karczmarz.

     Mocne Piwo - piwo jest ciemne i owszem, jego  moc zrobila wrazenie na
        Hrumie, ale podane zostalo  w brudnawym  kuflu - choc akurat to na
        nim wrazenia nie zrobilo.  Mimo wszystko jednak, ja jestem sklonna
        wpisac "Kraniec Podrozy" na sam dol listy miejsc gdzie  wybralabym
        sie na piwo.  Rozumiem  wszedobylski  gwar i niemoznosc zadbania o
        szklo przy takim natloku, niemniej jest to  najwiekszy minus menu.
        Nie, Hrum, ten kufel  JEST brudn... nie liz go  glupku, ktos potem
        go umyje normalnie woda... w kazdym razie chyba... blee, Hrum...

     Bogenhafska  Wodka  -  podana  w kielichu,  ktory  w moim  mniemaniu, 
        podkresla marke  lokalnego specjalu.  O takiej wodce jak ta, mawia
        sie, ze hartuje cialo i umysl i Hrum oficjalnie to potwierdza. Jak
        zauwazyliscie, jest  do wziecia  na wynos, mozecie  wiec sprawdzic
        jej hartujace  dzialanie takze  w plenerze. Nie nie, Hrum, nie mam
        buklaka...

     Gospoda posiada  tez przestrzen noclegowa, gdzie nie sa juz serwowane
     miesiwa i  alkohole, wiec  kolejna czesc  dzisiejszego  artykulu bede
     redagowac bez  nakarmionego,  zadowolonego  (mam nadzieje), ale tez i
     niepotrzebnego ogrzego kompana. Hrum, pozegnaj sie z czytelnikami!

      - Po co mam sie zegnac, jak  mnie czytelniki  nie widza. - odpowiada
     rezolutnie moj kompan.

      - Ale beda  cie czytac  - odpowiadam -  a to  calkiem  to samo.  Tak
     jakby. - dodaje bez wyraznego przekonania.

      - Chodzmy lepiej dalej.

      - A gdzie dalej?

      - Hy! - cieszy sie Hrum, bierze mnie  za reke i wyciaga z karczmy na
     ulice.  Przebiegamy  rynek  w Bogenhafen  i  nie  zwalniajac  zbytnio
     wpadamy  na ulice  Parkowa, wprost  ku  mieniacemu sie  na jej  koncu
     klubowi "Zloty Pstrag".

      - Hrum!  Nie  wypada  pisac  o  konkurencji,  jak  piszemy  o  innej
     konkurencji.

      - Nie bedziemy  pisac.  Bedziemy jesc. Ty i ja. - odpowiada Hrum, po
     czym wspolnie patrzymy na menu.

     Dosc  powiedziec,  ze  troche  nam  zajelo  czasu  przekonywanie  sie
     wzajemnie ze  z jednej strony nnie do konca o to chodzi w redagowaniu
     "Karczm Swiata", a z drugiej strony, ze... no wlasnie:

      - No to ja teraz bede pisal o karczmie.

      - No  to  jak  napiszesz,  to  cie  poczestuje  kazdym  menu,  jakie
     opiszesz.

      - To opisze!

     I tu, powoli konczy  sie moja  dzisiejsza  wspolpraca  z sympatycznym
     ogrem. Kto wie, moze kiedys bedziemy miec okazje  do zapoznania sie z
     jego tworczoscia dziennikarska.  Ja osobiscie bym tego sobie zyczyla,
     jednak teraz  nie mam  czasu tego  okazywac, zajeta  wyrywaniem sie z
     uscisku jego dloni, a potem  odwiedzinami  kolejnych karczm Reiklandu
     i fantazjowaniem, ze wlasciwie  na moim miejscu powinien byc Redaktor
     Nahaan, poniewaz w koncu to od niego sie zaczela reiklandzka przygoda
     Periodicusa.

     Tymczasem  pozniej, w koncu sama,  kontynuuje  zwiedzanie  upatrzonej
     gospody.  "Kraniec  Podrozy", jak zreszta trafnie  podpowiada to jego
     nazwa, to nie  tylko miejsce  posilenia sie, ale takze  noclegownia -
     wszystko to dzieki  polozonej  na pietrze  salce.  Jak  przystalo  na
     redakcyjna  kontrole,  ide  zwiedzic  te  miejsce - jest  ono  przede
     wszystkim wolne od  zgielku  panujacego  ponizej, skapo  rozswietlone
     przez ledwie zipiaca lampke i skromnie urzadzone. Wyobrazam sobie, ze
     czesciej tu koncza tubylcy zbyt zmeczeni by wracac po sutej popijawie
     do domu i rzeczywiscie, wnioskujac po pochrapywaniu i ogolnym sapaniu
     spiacych  bylabym  gotowa  tak wlasnie uznac, ale jakos  brak zapachu
     alkoholu  w powietrzu sklania mnie do zaniechania tej tezy.  W kazdym
     razie  wolnych  lozek  nie brakuje - na pietrze  jest  skromnie,  ale
     schludnie  i dosc czysto. Redakcja  w mojej  skromnej  osobie  poleca
     nocowanie tu wszystkim odwiedzajacym Bogenhafen.

     Tytulem  podsumowania:  "Kraniec Podrozy"  nie odstrasza bojkami, czy
     agresywna lub  opryskliwa postawa gospodarza.  Naprawde mile miejsce,
     ceny  cudowne  niskie, zwlaszcza  w porownaniu  do  ilosci  jedzenia,
     jakie tu otrzymacie, a jednoczesnie  nie jest  to tania jadlodajnia -
     miejsce to reprezentuje poziom  godny miasteczka, chociaz dosyc niski
     standard  lokalu  miesza  sie tu  z lekcewazacym  stosunkiem  do idei
     mycia naczyn.  Mimo wszystko  niewybredni goscie  docenia te karczme,
     zwlaszcza za oferowane miejsca do spania.

     Coz wiecej  dodawac, przybywajcie  i czytajcie o kolejnych "Karczmach
     Swiata" w kolejnych wydaniach.

                                                 ___,  |)  _
                                                (-/_|  /  '_|
                                               ._/  |_/|_/(_|_,
[linia 280/288 - ENTER by przejsc dalej, q by przerwac, ? by uzyskac pomoc]

     I koniec!  Czas sie zbierac do dom...  Hrum, co ty tu jeszcze robisz?
     Juz nie ma jedzenia! Koniec! Sio!
.  ,_,                                                                   ,_,  .
. (o,o)                                                                 (o,o) .
|./)_)                                                                   (_(\.|
|  " "                                                                   " "  |
o-----------------------------------------------------------------------------o

pr strone 8
Zatytulowano: Gotuj z Elfem - Reikland      

o-----------------------------------------------------------------------------o
|                                                                             |
|                                     ___                                     |
|                            __..--"".--.`""--..__                            |
|                      _..--"   _.--/    \''--.   "--..                       |
|                    .'       .--.  '-..-'     ) (``\  '.                     |
|                   |   .--''/    \-'''-. __.-' _.'  )   |                    |
.                   :\ (     '-..-'      )  _.-' _.-'   /:                    .
.                    \'-:-._    _.._.-''`  ( ,.-'   _.-'/                     .
                      '-._ ``--`..___     __:.--''``_.-'
                          ``--..___  `````  __..--``
                                   `````````
                 ,-.     .                         .
                /        |        o                |  ,-
                | -. ,-. |-  . .  ,    ,-,     ,-. |  |  ,-. :-.-.
                \  | | | |   | |  |     /      |-' |  |- |-' | | |
                 `-' `-' `-' `-`  |    '-'     `-' '  |  `-' ' ' '
                                 -'                  -'
                                    KULINARNE PODROZE - REIKLAND
  
      Spontaniczne  wycieczki po  calym swiecie bywaja takoz  pouczajace o
    obcych  nam, a  jednak bliskich  kulturach, jak i  o ich  uwielbionych
    smakach.  Sklada sie  bowiem tak  ze kazdy  kraj posiada  jakas  swoja
    potrawe, uznawana za narodowa, a niektore  z potraw mogly nawet  wieki
    wczesniej  byc zaadaptowane przez  podroznikow i przywiezione, by stac
    sie narodowymi  tam, gdzie oryginalnie nie przynaleza. Przykladem tego
    ostatniego beda  pierogi, ale te  zostawmy na boku , w dalekim Kitaju.
    Ale nie zapominajmy ze sa krainy,  gdzie oprocz kuchni  narodowej jest
    wiele wplywow  z zewnatrz,  do tego stopnia ze  mozna tam zjesc prawie
    kazda potrawe ze swiata, zupelnie jakby to byla ich wlasna.
  
                                  --=  =--
  
      Reikland slynie, okazuje sie, nie tylko z dosc twardego  jezyka, ale
    i z potraw, byc moze nieco  szorstkich, ale poniekad bardzo smacznych.
    Mnogosc miejsc, gdzie takowe mozna skosztowac, jak i charakterystyczne
    reiklandzkie  budownictwo, tworza nam wspaniala  scenerie do zadawania
    swemu podniebieniu rozkoszy.

      Zatem na pierwszy ogien  zawezmiemy przekaske  raczej sycaca,  wrecz
    zakrawajaca  na miano  pelnego obiadu.  Mowa tu o  popularnym  glownie
    miedzy turystami currywurst. Podawane najczesciej z podluznie pocietym
    ziemniakiem (tak zwane frytki), ale rownie smaczne wraz z  ziemniakami
    krojonymi w grube plastry  i zapieczonymi - ten wybor pozostawiam wam,
    drodzy czytelnicy.
      Przygotujmy zatem dla dwoch osob:
    -piata czesc kilograma kielbasy, dobra bedzie parowkowa,
    -przecier pomidorowy, koncentrowany, dwie lyzki stolowe,
    -lyzka stolowa przyprawy curry, dodatkowo zapas curry do posypania,
    -lyzeczka miodu,
    -szczypta soli i pieprzu,
    -jedna niecala szklanke wody.
  
      Zaczniemy  przygotowanie od  skrojenia kielbasy na  kawalki dlugosci
    dloni, jesli mamy dluzsze  peto. Tak powstale kawalki  nacinamy gesto,
    mozna na krzyz lub rownolegle, kwestia estetycznego gustu. Tak nacieta
    ukladamy w brytfannie. Niektorzy na tym etapie posypuja naciecia curry
    sproszkowanym, by  calosc przeszla  smakiem w czasie ostatniego etapu.
      W maly  rondelek natomiast wlewamy wode,  podgrzewamy by byla ciepla
    wyczuwalnie,  mieszamy z miodem, nasza  lyzka curry, sola, pieprzem, i
    przecierem. Calosc tegoz wylewamy na kielbasy,  i wkladamy do pieca na
    180 stopni cieplego na  niecaly kwadrans. Gdy  czas ten uplynie nalezy
    nam kielbasy obrocic i zapiec drugie tyle czasu.
      Wykladamy na talerze, polewamy sosem, i okraszamy  porcja ziemniakow
    w taki czy inszy sposob zapieczonych, calosc posypujemy curry.
  
      Autor artykulu  przestrzega ze  czesto jadal wspomniana  potrawe, za
    kazdym razem  dostajac jednakowego slinotoku, i  sugeruje zabranie  ze
    soba odpowiedniej ilosci serwetek.
  
                                  --=  =--
  
      Milosnicy  reiklandzkich piw  znajda sie  zapewne w  sytuacji  gdzie
    przegryzc nalezy cos miedzy degustacjami by glodnym nie chodzic. Oto i
    mamy  odpowiedni przepis,  wzglednie prosty,  na polobiadowa  potrawke
    znana jako  Kartoffelsalat z boczkiem. Mawia  sie ze  kazda  pani domu
    ma na nia wlasny przepis.
      My  stworzymy  wspomniana  salatke idac  troche na  skroty, choc  na
    pewno znajdzie sie wsrod was ktos, kto dysponuje wieksza iloscia czasu
    i srodkow, i wykona przepis minimalnie inaczej.
      Przygotujemy:
    -ziemniaki, pol kilograma,
    -gnomia kostka  bulionowa, lub bulion  wolowy (przepis juz w  kolejnym
     wydaniu!),
    -boczek wedzony, okolo 200 gramow,
    -natka pietruszki,
    -ocet jablkowy, 2 lyzki,
    -olej slonecznikowy, 1 lyzka,
    -jeden lisc laurowy,
    -szczypta kminku,
    -szczypta pieprzu, najlepiej swiezo zmielonego.
  
      Ziemniaki ugotujmy w mundurkach do ich miekkosci. W czasie gotowania
    dodajemy lisc laurowy i kminek. Ugotowane  obieramy, kroimy w talarki,
    wkladamy  do  miski. Boczek nalezy  pokroic  w  kosteczke, usmazyc  na
    chrupko na  patelni i odsaczyc  z nadmiaru tluszczu  jaki sie  wytopi.
      Bulionu potrzeba  okolo pol  litra, zalewamy nim  ziemniaki w misce.
    Dodajemy ocet i  olej, calosci dajemy wystygnac.  Finalnie przekladamy
    wszystko do  salaterki, obsupyjemy boczkiem i posiekana  nacia, jako i
    pieprzem.
  
                                  --=  =--
  
      Zas na sam koniec tej jakze krotkiej  wycieczki, niestety przesianej
    wielkim brakiem  zdecydowania co jeszcze mozna  tu wyprobowac, posylam
    wam przepis zaskakujacy, bo  z dalekiego  Nipponu az.  Mowa o wariacji
    omletu, tyle ciekawej ze stosowana jest tak jako samodzielna  potrawa,
    jak i  jako skladnik  inszych, na  przyklad  popularnego  tamze nigiri
    sushi, lub  futomaki. Po ostygnieciu stanowi  samodzielna przekaske na
    jakie wyprawy. Przed  wami - tamagoyaki, co znaczy  doslownie "smazone
    jajo".
      Naszykujemy zatem:
    -5 kurzych jaj,
    -lyzka stolowa sosu sojowego,
    -lyzka sosu mirin, zamiennie lyzka  slabego wina ryzowego (lub inszego
     slodkiego), w razie braku dajmy poltora raza tyle sosu sojowego i
     szczypte cukru pudru,
    -opcjonalnie szczypta soli,
    -lyzka oleju.
    
      Jaja  nalezy rozbic  do miseczki,  mieszamy  dokladnie  na jednolita
    konsystencyje,  dodajemy sos  sojowy  i mirin, oraz sol. I  teraz clue
    calosci, rozgrzewamy  patelnie z olejem, wylewamy troche masy, na tyle
    by  patelnie  pokryc w polowie i  nie wiecej cienka  warstwa.  Lopatka
    zawijamy  calosc  w rulon  i dolewamy  masy gdy  tylko juz  wylana sie
    zetnie,  by nowo  wylana polaczyla  sie z  rulonikiem.  Powtarzamy  do
    skonczenia sie masy  jajecznej, az uzyskamy na patelni piekny omletowy
    rulon.
      Rulon ow kroimy na porcje grubosci  kciuka, i w tej formie podajemy,
    lub tez pakujemy na podroz jako smaczna i nawet pozywna przekaske.
  
                                  --=  =--
  
      Tymi  slowy, spontaniczna  wycieczke kontynuujac,  ponownie zachecam
    do eksperymentowania w kuchni, ale tak by nic nie spalic. Ciesze sie z
    waszych slow wsparcia i cieplych komentarzy na temat moich artykulow.
      Tradycyjnie zyczac wam smacznego,
.  ,_,                                                                   ,_,  .
. (o,o)                                    --Nahaan aen Dol Blathanna   (o,o) .
|./)_)                                                                   (_(\.|
|  " "                                                                   " "  |
o-----------------------------------------------------------------------------o

pr strone 9
Zatytulowano: Zagadki Tileanskie            

o-----------------------------------------------------------------------------o
|   (ooo)                                                                     |
|    (o`\`\                    O=======================================O      |
|      \\:..\       _          |                                       |      |
|        \/_./: __/^O/)        |  Z A G A D K I   T I L E A N S K I E  |      |
|           \/.888./:/         |                                       |      |
.            |8`./.:/          |                                       |      .
.          (^o://  \`          O=======================================O      .
          (O+//^^^\`\`\                                                       
           \O/     \`- \              
                     \-`\`     
                       `\`\     
                         \\\\    
                           `\`\   
                             \\\\ 
                               `\\    
                                 `\    
      
     ZAGADKI Z POPRZEDNIEGO NUMERU
     
     Tym razem nie bedzie nowej zagadki.  Nasz dzielny agent  nie otrzymal 
     od Was, drodzy Czytelnicy,  ani jednej wlasciwej  odpowiedzi na zadna 
     z trzech zaagadek  z poprzedniego numeru,  totez jedyna przyznana tym 
     razem nagroda to:

     * 1 mithrylowa moneta  -  Noktaria, ktora jako jedyna nadeslala (nie-
                               kompletna) odpowiedz.

     Sprawe jednej z poprzednich zagadek Averlandczyk wyjasni Wam za chwi-
     le osobiscie, druga (scenka teatralna) przepada w odmetach przeszlos-
     ci, trzecia natomiast czeka nadal na Wasze odpowiedzi, z rosnaca pula 
     nagrod.

     Przypomnijmy  zatem problem,  nad ktorym  Averlandczyk  biedzi sie od 
     poprzedniego numeru Periodicusa:

       W szescioosobowej grupie piratow kazdych dwoch albo sie z wzajemno-
       scia nienawidzi,  albo uwaza sie za przyjaciol.  Przy czym nie obo-
       wiazuje zasada  "przyjaciel mojego przyjaciela...",  czyli moze byc 
       tak,  ze A i B sie lubia,  B i C rowniez, ale A i C sie nienawidza.
       Zadaniem  kapitana jest  wybranie  z tej bandy takiej trojki, ktora 
       podczas samotnej akcji  nie bedzie  sprawiala klopotow - czyli albo 
       wszyscy sie lubia, albo wszyscy sie nienawidza (co zapobiega zmowie 
       i zdradzie).
       Naszym z kolei zadaniem jest przekonac  w logiczny sposob kapitana, 
       ze taki  wybor  bedzie zawsze mozliwy,  niezaleznie od ukladow wew-
       natrz grupy.

     Rozwiazania nadsylajcie na adres autora (Chivasso).
        
                              ----==== O ====----   
     
     
     Wzgorze, na ktorym posadowione bylo Malebino,  powoli pograzalo sie w 
     mroku. Strome skaly, a wyzej plaski, jakby uciety nozem szczyt, goro-
     waly  nad zatoka  na tym wysunietym  na poludnie  skrawku tileanskiej 
     ziemi. Na widocznej  z plazy drodze wijacej sie  ku bramie widac bylo 
     punkciki pochodni - to ostatni patnicy schodzili ku rozrzuconym w do-
     linie obozowiskom.  W samym miescie-sanktuarium  malo kto zostawal na 
     noc, chyba tylko najbogatsi, gdyz ceny kwater na wzgorzu uchodzily za 
     zaporowe. 

     Na plaskiej, pokrytej pojedynczymi skalkami i zaroslami rowninie mie-
     dzy zatoka  a traktem stal wedrowiec w plaszczu patniczym z symbolami 
     Mannana. Znany pod wieloma imionami,  dla swych obecnych towarzyszy - 
     trzech piratow grzejacych sie przy rozpalonym nieopodal ognisku - byl 
     anonimowym pasazerem,  zapewne  kupcem z Miragliano,  ktory wykupil z 
     tajemniczych  przyczyn rejs  ich statkiem na poludniowy kraniec ksie-
     stwa Luccini. Z kolei jego przelozeni  z miraglianskich tajnych sluzb  
     zwykle nazywali go Averlandczyk, ktorego to miana nasz bohater uzywal 
     jeszcze zanim zaciagnal sie pod sztandary Dozy.

     Jego towarzysze,  poczatkowo nieufni,  obecnie podzieliliby sie z nim 
     ostatnim kawalkiem marynarskich sucharow.  Mysleli, ze beda marznac w 
     krzakach i przekradac sie przez pol nocy ku salinom polozonym po dru-
     giej stronie wzgorza, skad mieli odebrac towar  -  a tymczasem grzeja 
     sie calkiem jawnie przy ognisku, by za chwile  ruszyc do celu wygodna 
     droga, klaniajac sie niewinnie  napotykanym patrolom. Wszystko dzieki
     paru  pelerynom,  kapturom,  jakims proporczykom,  ktore Averlandczyk 
     nadspodziewanie sprawnie zalatwil im  po krotkiej wycieczce po okoli-
     cznych obozach patnikow.

     Nasz wedrowiec  o wielu talentach  zastanawial sie wlasnie nad zagad-
     nieniem,  ktore kilka godzin wczesniej obiecal wyjasnic listownie ka-
     pitanowi  pirackiej pinki.  Wydawalo mu sie,  ze zna rozwiazanie, ale 
     gdy probowal przelac je na papier,  pojawily sie watpliwosci. W koncu 
     z westchnieniem odwrocil sie i podszedl do ogniska, przysluchujac sie 
     leniwym pogawedkom trzech towarzyszy.

     - ...Odsuwamy ciala,  otwieramy skrzynie,  a tam chyba ze dwadziescia 
     kamykow!  Niektorych to nawet nazwy nie znalem, ale kolorowe,  blysz-
     czace. Dobrze, ze kupca mielismy na pokladzie, to nam ladnie wyliczyl 
     i podzielil.  Ino cos sie mu  nie do konca udalo,  bo Angelo z Vittem 
     wzieli sie zaraz za lby, ze nie dostali rowno.
   
     Chwile  rozmawiali  przyciszonymi  glosami, po czym od strony ogniska
     rozlegl sie tlumiony rechot.
   
     - ...za burte,  co mielismy  robic?  Trzeba bylo dzielic od nowa, ale
     wiecej na leb wyszlo!
   
     Averlandczyk  przysiadl sie do kompanow,  puszczajac przy tym w obieg 
     buklak przyzwoitej gorzalki.
     
     - Wyscie kupiec,  znacie sie pewnie na cenach. Przydalby nam sie cza-
     sem kto taki,  bo ciezko sie  dzielic zyskami, jak nie wiadomo ile co
     warte - najbystrzejszy  z piratow,  zwany przez pozostalych  Vignolo, 
     uprzejmie probowal wciagnac naszego agenta do rozmowy.
     
     - Nawet jak wiadomo,  i nawet jesli  jest tylko dwoch do podzialu, to 
     bywa nielatwe - agent  usmiechnal sie cierpko,  jak ktos doswiadczony 
     przez los. -  Wasz kapitan skarzyl sie,  jak trudno czasem rozmiescic 
     paczki w ladowniach,  zeby byly w rownowadze. Dokladnie tak samo jest 
     ze skarbami do podzialu.
     
     Na twarzach  zabijakow pojawilo sie  pewne  zainteresowanie.  Vignolo 
     najwyrazniej postanowil blysnac przed kompanami sprytem i znajomoscia 
     rzeczy:
     
     - Jak dwoch, to jeden niech dzieli, drugi wybiera.
     
     - To nie jest  sprawiedliwy uklad.  Pierwszemu moze sie nie udac roz-
     dzielic na przyklad  20 drogich kamieni  na dwie rowne kupki, a wtedy
     drugi zawsze jest wygrany. Nawet wtedy, gdy obaj znaja dokladne ceny, 
     i nawet jesli w ogole taki rowny podzial jest mozliwy. 
     
     - Moze brac  po kolei?...  Wiem.  Moze policzyc  ile sa warte razem i 
     podzielic na dwa!  - Vignolo spojrzal  triumfalnie po pelnych uznania 
     twarzach kompanow.
     
     - I co dalej? -  Averlandczyk ostudzil jego zapal - Jak wybrac kamie-
     nie, zeby uskladac dokladnie te polowke?
     
     Przez chwile rysowali na piasku rozne sytuacje, ale kazdy pomysl Vig-
     nola spotykal sie  z przykladem, na ktorym jego strategia sie zalamy-
     wala. W koncu przebiegly usmiech zagoscil na jego twarzy.
     
     - Wystarczy sprawdzic po kolei wszystkie mozliwosci! Dobry rachmistrz 
     wyceni garsc  kamykow w pol minuty.  Beda wybierali  do skutku,  az w
     koncu znajda rowny podzial.
     
     - Tak, brutalna sila zawsze skutkuje. Tylko ile to potrwa? - Averlan-
     dczyk chwile cos  liczyl na piasku - Dwadziescia kamykow, wybieramy z 
     tego kazda mozliwa garsc i wyceniamy  w pol minuty...  Wszystkie roz-
     wiazania sprawdzimy po roku. Pol roku, jesli zrobimy to sprytnie.
     
     Vignolo i pozostali dwaj piraci patrzyli na Averlandczyka z niedowie-
     rzaniem.  Jeden nawet rozsypal na kamieniu garsc miedziakow i zaczeli 
     wspolnie cos przesuwac, liczyc... Znudzilo im sie po chwili.
     
     - No to trzeba jakos prosciej,  jak sie nie da wszystkiego. Sposobem! 
     - orzekl z przekonaniem Vignolo.
     
     - I tu sie zaczyna ciekawie! Nikt nie wie, jak to rozwiazac prosciej. 
     Gnomy z Toskanii  daja wielka nagrode za znalezienie pewnego sposobu. 
     A kupcy z Miragliano  daja drugie tyle, i pewnie  wasz kapitan tez by
     pare monet dorzucil, bo by mu to pomoglo z zaladunkiem statku. Zresz-
     ta gnomy dorobily do tego cala teorie: skale trudnosci zadan Jarreya-
     Gixona,  w ktorej problem podzialu kosztownosci trafil na poziom Nie-
     samowicie Poplatanych Casusow, czyli NPC.
     
     - Ale grypsera... - westchnal jeden z zabijakow.
     
     - Brzmi jak gnomie przeklenstwo. - zgodzil sie Vignolo.
     
     - Tak tez skarzyl mi sie  jeden znajomy gnom. - Averlandczyk usmiech-
     nal sie lekko - Ulica podchwycila te  nazwe bez glebszego zrozumienia 
     i nieraz w Toskanii chlopcy wolaja na siebie "ty enpecu!".
     
     Przez chwile siedzieli w milczeniu, grzejac sie przy ogniu.

     - A jak jest mniej skarbow do podzialu? To chyba jeszcze gorzej, jes-
     li sa niepodzielne? - dopytywal sie Vignolo, ktory najwyrazniej uznal 
     te wiedze za nadzwyczaj praktyczna.
     
     - To wtedy trzeba inaczej... - nasz agent sprobowal zrobic mine raso-
     wego kupca - Nawet jak jest tylko jeden przedmiot, mozna to rozwiazac 
     tak, zeby wszyscy wyszli zadowoleni. Tylko trzeba do tego uzyc gotow-
     ki i urzadzic licytacje w stylu albionskim.
     
     - Gotowki?  Licytacje?  - miny piratow wydluzyly sie nieco - To po to 
     wal... pracujemy ciezko, zeby zdobyc cos cennego, zeby potem placic?
     
     - To jest tak... - Averlandczyk postanowil zaczac od podstaw - Zaloz-
     my,  ze zdobyliscie  sliczny  topor przepelniony magia  i ze jest was 
     trzech. Jak go podzielic?  Kazdemu z was faktycznie  nalezy sie jedna 
     trzecia topora, ale dla kazdego ten topor jest wart inna sume pienie-
     dzy.
     
     - Magiczne bronie sa bezcenne! - zaprotestowal jeden z piratow.
     
     - Zawsze jest jakas cena.  Ile bylibyscie sklonni zaplacic, gdyby ten 
     topor lezal na straganie? A zaplacilibyscie tez troche wiecej?  A je-
     szcze wiecej?... A ile najwiecej - tak  ze nie dolozycie juz ani flo-
     rena? To jest wlasnie wasza wycena tego topora.
     
     - Ale ja nie walcze toporem - zaprotestowal drugi pirat.

     - Ale podnioslbys go z ziemi? Moze kupilbys dla kolegi, jesli cena na 
     straganie bylaby okazyjna?  Moze kupilbys  liczac na to, ze sprzedasz 
     drozej?  Twoja cena  bedzie nizsza,  ale tez jakas. I wlasnie do tego 
     jest licytacja - zeby ustalic, co dla kogo ile jest warte.
     
     - To mamy licytowac miedzy soba? A kto sprzedaje?  -  Vignolo nie wy-
     gladal na przekonanego.
     
     - Po kolei. Kladziecie ten topor przed soba i podajecie kolejno ceny. 
     Mozna przebijac oferty kolegow, do skutku. Jak juz nikt nie chce pod- 
     bic ceny, to ten,  kto dal najwyzsza,  placi ja  i bierze topor. Przy 
     czym zaplate  dzielicie po rowno  miedzy  wszystkich,  rowniez nowego 
     wlasciciela topora.
     
     - I gdzie tu sens? -  skrzywil sie jeden  z piratow. - Uganiac sie po
     lochach, ryzykowac, zeby potem... bawic sie w sklep?
     
     - Ale w ten sposb wszyscy zyskali!  Wezmy trzech kompanow:  A, B i C. 
     Jesli dla A ten topor wart jest 9 florenow, dla B - 11, a dla C - 15, 
     to licytacja skonczy sie tak, ze C powie 12 i nikt go juz nie przebi-
     je. Po czym wezmie  topor, a kolegom A i B da po 4 floreny.  Kompan A 
     bedzie zadowolony,  bo wywalczyl w boju  jedna trzecia topora wartego 
     wedlug niego 9 florenow,  a dostal 4 floreny,  czyli o jednego wiecej 
     niz myslal. B tez dostal troche wiecej,  niz sam wycenil.  A kompan C 
     ma teraz topor wart 15, za ktory dal 8 florenow.  Jesli byloby wiecej 
     takich przedmiotow, na kazdy mozna urzadzic osobna licytacje.
     
     - Moze lepiej tak, niz sie pozabijac przy podziale...  - mruknal nie-
     chetnie Vignolo po chwili milczenia.
     
     Cykady halasowaly,  niebo na zachodzie pociemnialo,  gwiazdy swiecily
     zza nielicznych  chmur.  Wysilek umyslowy  tak zmeczyl  kompanie przy 
     ognisku,  ze rozmowy przycichly,  a oczy  zaczely sie  niebezpiecznie 
     przymykac.  W koncu Vignolo,  ktory najwyrazniej pelnil tu funkcje do-
     wodcy, zarzadzil  wymarsz i po chwili  w ich malym obozie zaczela sie 
     krzatanina.  Tylko Averlandczyk pozostal przy ognisku - wszystkie ba-
     gaze mial  ze soba,  a poza  tym  rozwiazanie  zagadki  dla  kapitana 
     Bettiny  nie dawalo mu spokoju.  Mial jeszcze  kwadrans, nim sie roz-
     stana i straci szanse przekazania wiadomosci na statek.
        
[linia 240/245 - ENTER by przejsc dalej, q by przerwac, ? by uzyskac pomoc]
.  ,_,                                                                   ,_,  .
. (o,o)                     Zagadki przygotowal                         (o,o) .
|./)_)                Giacomo Boccanegra di Chivasso                     (_(\.|
|  " "                                                                   " "  |
o-----------------------------------------------------------------------------o



pr strone 10
Zatytulowano: Tablica ogloszen Periodicusa  

o-----------------------------------------------------------------------------o
|                                                                             |
|         / ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ \         |
|        |   / ~ \               T a b l i c a               / ~ \   |        |
|        |\  \    |                                         |    /  /|        |
|        |  \    /|             o g l o s z e n             |\    /  |        |
|        |    ~~  |                                         |  ~~    |        |
.        |        |          P e r i o d i c u s a          |        |        .
.         \       |~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~|       /         .
            \    /                                           \    /
              ~~                                               ~~


     Zapraszamy  Czytelnikow  do  zapoznania sie  z ogloszeniami,  ktorych
     autorami sa tworcy plakatow rozwieszonych na tablicach ogloszeniowych
     swiata. Gwoli formalnosci nadmieniamy, ze za tresc ofert Redakcja nie
     odpowiada, lecz nie przeszkadza to nam zyczyc, zarowno im, jak i wam,
     wypatrzenia ponizej tego, co byc moze (nie)skrycie pozadane.


        .--..--..--..--..--..--..--..--..--..--..--..--..--..--..--..--.
       / .. \.. \.. \.. \.. \.. \.. \.. \.. \.. \.. \.. \.. \.. \.. \.. \
       \ \/\ \/\ \/\ \/\ \/\ \/\ \/\ \/\ \/\ \/\ \/\ \/\ \/\ \/\ \/\ \/ /
        \/ /\/ /\/ /\/ /\/ /\/ /\/ /\/ /\/ /\/ /\/ /\/ /\/ /\/ /\/ /\/ /
        / /\/ /`' /`' /`' /`' /`' /`' /`' /`' /`' /`' /`' /`' /`' /\/ /\
       / /\ \/`--'`--'`--'`--'`--'`--'`--'`--'`--'`--'`--'`--'`--'\ \/\ \
       \ \/\ \                                                    /\ \/ /
        \/ /\ \           ODSTAPIE KAMIENIE SZLACHETNE           / /\/ /
       / /\/ /                                                  \ \/ /\
      / /\ \/  Na chwile obecna posiadam rozna ilosc oraz rozne  \ \/\ \
      \ \/\ \   wielkosci kazdego rodzaju kamieni szlachetnych   /\ \/ /
       \/ /\ \      - ceny do ustalenia, zaproponuj wlasna.     / /\/ /
       / /\/ /                                                  \ \/ /\
      / /\ \/                                                    \ \/\ \
      \ \/\ \    ODSTAPIE PONIZEJ WYMIENIONE SZTUKI BIZUTERII    /\ \/ /
       \/ /\ \                                                  / /\/ /
       / /\/ /   Wybierz, ktora ci sie podoba i napisz ile mi   \ \/ /\
      / /\ \/    chcesz za nia dac - bede czekac na listy tak    \ \/\ \
      \ \/\ \    dlugo, jak uznam za stosowne i oddam kazda z    /\ \/ /
       \/ /\ \     tych bizuterii osobie, ktora zaproponuje     / /\/ /
       / /\/ / najwiecej, o ile oferta bedzie satysfakcjonujaca.\ \/ /\
      / /\ \/                                                    \ \/\ \
      \ \/\ \     Napisz tez, jezeli chcesz wiecej niz jedna     /\ \/ /
       \/ /\ \    sztuke upatrzonej bizuterii, jesli szukasz    / /\/ /
       / /\/ /   jakiejkolwiek spoza tej listy albo cokolwiek   \ \/ /\
      / /\ \/          na dowolna okazje lub na prezent.         \ \/\ \
      \ \/\ \                                                    /\ \/ /
       \/ /\ \                                                  / /\/ /
       / /\/ /               N a s z y j n i k i                \ \/ /\
      / /\ \/                                                    \ \/\ \
      \ \/\ \                                                    /\ \/ /
       \/ /\ \     azurowa kolia wysadzana czarnymi perlami     / /\/ /
       / /\/ /                                                  \ \/ /\
      / /\ \/       bezbarwny potrojny sznur bialych perel       \ \/\ \
      \ \/\ \                                                    /\ \/ /
       \/ /\ \         filigranowy amulet z akwamarynem         / /\/ /
       / /\/ /                                                  \ \/ /\
      / /\ \/               lekki zloty naszyjnik                \ \/\ \
      \ \/\ \                                                    /\ \/ /
       \/ /\ \               malutki medalionik                 / /\/ /
       / /\/ /                                                  \ \/ /\
      / /\ \/          naszyjnik z niedzwiedzich pazurow         \ \/\ \
      \ \/\ \                                                    /\ \/ /
       \/ /\ \            naszyjnik z rysich pazurow            / /\/ /
       / /\/ /                                                  \ \/ /\
      / /\ \/             naszyjnik ze smoczych klow             \ \/\ \
      \ \/\ \                                                    /\ \/ /
       \/ /\ \            naszyjnik z wilczych klow             / /\/ /
       / /\/ /                                                  \ \/ /\
      / /\ \/                 niewielki medalion                 \ \/\ \
      \ \/\ \                                                    /\ \/ /
       \/ /\ \            niewielki trojkatny wisior            / /\/ /
       / /\/ /                                                  \ \/ /\
      / /\ \/         obsydianowy wisior w ksztalcie rozy        \ \/\ \
      \ \/\ \                                                    /\ \/ /
       \/ /\ \            pokutna drewniana tabliczka           / /\/ /
       / /\/ /                                                  \ \/ /\
      / /\ \/         polyskujacy sznur blekitnych perel         \ \/\ \
      \ \/\ \                                                    /\ \/ /
       \/ /\ \          srebrna kolia z czarnych perel          / /\/ /
       / /\/ /                                                  \ \/ /\
      / /\ \/               srebrny elfi naszyjnik               \ \/\ \
      \ \/\ \                                                    /\ \/ /
       \/ /\ \        srebrna zylkowa kolia z malachitem        / /\/ /
       / /\/ /                                                  \ \/ /\
      / /\ \/            srebrny wisiorek z szafirami            \ \/\ \
      \ \/\ \                                                    /\ \/ /
       \/ /\ \       subtelne rubinowe wisiorki zawieszone      / /\/ /
       / /\/ /               na czarnej aksamitce               \ \/ /\
      / /\ \/                                                    \ \/\ \
      \ \/\ \             toporny zlocony naszyjnik              /\ \/ /
       \/ /\ \                                                  / /\/ /
       / /\/ /     zasniedzialy dzwonek na konopnym sznurze     \ \/ /\
      / /\ \/                                                    \ \/\ \
      \ \/\ \     zielony owalny wisior na czarnej aksamitce     /\ \/ /
       \/ /\ \                                                  / /\/ /
       / /\/ /       zlocisty medalionik w ksztalcie rozy       \ \/ /\
      / /\ \/                                                    \ \/\ \
      \ \/\ \              zloty lisciasty naszyjnik             /\ \/ /
       \/ /\ \                                                  / /\/ /
       / /\/ /                                                  \ \/ /\
      / /\ \/                  K o l c z y k i                   \ \/\ \
      \ \/\ \                                                    /\ \/ /
       \/ /\ \                                                  / /\/ /
       / /\/ /               diamentowy kolczyk                 \ \/ /\
      / /\ \/                                                    \ \/\ \
      \ \/\ \            intrygujacy lsniacy kolczyk             /\ \/ /
       \/ /\ \                                                  / /\/ /
       / /\/ /            lekki malachitowy kolczyk             \ \/ /\
      / /\ \/                                                    \ \/\ \
      \ \/\ \           pierscieniowy kolczyk ze spizu           /\ \/ /
       \/ /\ \                                                  / /\/ /
       / /\/ /   platynowy kolczyk w ksztalcie kola sterowego   \ \/ /\
      / /\ \/                                                    \ \/\ \
      \ \/\ \            platynowy kolczyk z nefrytem            /\ \/ /
       \/ /\ \                                                  / /\/ /
       / /\/ /      polyskujacy kolczyk z zielonymi perlami     \ \/ /\
      / /\ \/                                                    \ \/\ \
      \ \/\ \              skrzacy kamienny kolczyk              /\ \/ /
       \/ /\ \                                                  / /\/ /
       / /\/ /srebrzysty urokliwy kolczyk z gorskimi krysztalami\ \/ /\
      / /\ \/                                                    \ \/\ \
      \ \/\ \           urokliwy kolczyk z biala perla           /\ \/ /
       \/ /\ \                                                  / /\/ /
       / /\/ /             zloty kolczyk z szafirem             \ \/ /\
      / /\ \/                                                    \ \/\ \
      \ \/\ \                                                    /\ \/ /
       \/ /\ \               B r a n s o l e t y                / /\/ /
       / /\/ /                                                  \ \/ /\
      / /\ \/                                                    \ \/\ \
      \ \/\ \          delikatna bransoletka z szafirami         /\ \/ /
       \/ /\ \                                                  / /\/ /
       / /\/ /           delikatna mosiezna bransoleta          \ \/ /\
      / /\ \/                                                    \ \/\ \
      \ \/\ \     grawerowana bransoleta wysadzana turkusami     /\ \/ /
       \/ /\ \                                                  / /\/ /
       / /\/ /      misternie rzezbiona kosciana bransoleta     \ \/ /\
      / /\ \/                                                    \ \/\ \
      \ \/\ \        mosiezna bransoleta w ksztalcie smoka       /\ \/ /
       \/ /\ \                                                  / /\/ /
       / /\/ /            perlowa subtelna bransoleta           \ \/ /\
      / /\ \/                                                    \ \/\ \
      \ \/\ \           platynowa bransoleta z topazami          /\ \/ /
       \/ /\ \                                                  / /\/ /
       / /\/ /        segmentowa bransoleta z malachitami       \ \/ /\
      / /\ \/                                                    \ \/\ \
      \ \/\ \             spizowa masywna bransoleta             /\ \/ /
       \/ /\ \                                                  / /\/ /
       / /\/ /     srebrna bransoletka z gorskim krysztalem     \ \/ /\
      / /\ \/                                                    \ \/\ \
      \ \/\ \              szeroka zlota bransoleta              /\ \/ /
       \/ /\ \                                                  / /\/ /
       / /\/ /         wyszukana bransoleta z bursztynu         \ \/ /\
      / /\ \/                                                    \ \/\ \
      \ \/\ \             wytworna srebrna bransoleta            /\ \/ /
       \/ /\ \             wysadzana czarnym koralem            / /\/ /
       / /\/ /                                                  \ \/ /\
      / /\ \/            zloty lancuszek z blyskotkami           \ \/\ \
      \ \/\ \                                                    /\ \/ /
       \/ /\ \                                                  / /\/ /
       / /\/ /               P i e r s c i e n i e              \ \/ /\
      / /\ \/                                                    \ \/\ \
      \ \/\ \                                                    /\ \/ /
       \/ /\ \ elegancki srebrny pierscien z krwistym rodolitem / /\/ /
       / /\/ /                                                  \ \/ /\
      / /\ \/             filigranowa srebrna obraczka           \ \/\ \
      \ \/\ \                                                    /\ \/ /
       \/ /\ \           jasnoniebieski kosciane sygnet         / /\/ /
       / /\/ /                                                  \ \/ /\
      / /\ \/      kunsztowny srebrny pierscien z malachitem     \ \/\ \
      \ \/\ \                                                    /\ \/ /
       \/ /\ \              male pozlacany pierscien            / /\/ /
       / /\/ /                                                  \ \/ /\
      / /\ \/                 maly zdobiony sygnet               \ \/\ \
      \ \/\ \                                                    /\ \/ /
       \/ /\ \             misterny smoczy pierscien            / /\/ /
       / /\/ /                                                  \ \/ /\
      / /\ \/         przezroczysta obraczka z krysztalu         \ \/\ \
      \ \/\ \                                                    /\ \/ /
       \/ /\ \           srebrny grawerowany pierscien          / /\/ /
       / /\/ /                                                  \ \/ /\
      / /\ \/                    srebrny sygnet                  \ \/\ \
      \ \/\ \                                                    /\ \/ /
       \/ /\ \                szkarlatny pierscien              / /\/ /
       / /\/ /                                                  \ \/ /\
      / /\ \/           zasniedzialy niewielki pierscien         \ \/\ \
      \ \/\ \                                                    /\ \/ /
       \/ /\ \              zloty zdobiony pierscien            / /\/ /
       / /\/ /                                                  \ \/ /\
      / /\ \/                                                    \ \/\ \
      \ \/\ \            S p i n k i  i  b r o s z k i           /\ \/ /
       \/ /\ \                                                  / /\/ /
       / /\/ /                                                  \ \/ /\
      / /\ \/            filigranowa lisciasta spinka            \ \/\ \
      \ \/\ \                                                    /\ \/ /
       \/ /\ \              koslawa kosciana spinka             / /\/ /
       / /\/ /                                                  \ \/ /\
      / /\ \/       kunsztowna spinka w ksztalcie ryboczleka     \ \/\ \
      \ \/\ \                                                    /\ \/ /
       \/ /\ \    matowa broszka w ksztalcie konika morskiego   / /\/ /
       / /\/ /                                                  \ \/ /\
      / /\ \/    misterna zlota brosza w ksztalcie lwiej glowy   \ \/\ \
      \ \/\ \                                                    /\ \/ /
       \/ /\ \     ozdobna srebrna spinka wysadzana rubinami    / /\/ /
       / /\/ /                                                  \ \/ /\
      / /\ \/  srebrna broszka przedstawiajaca skrzydlata nimfe  \ \/\ \
      \ \/\ \                                                    /\ \/ /
       \/ /\ \            subtelna bladoperlowa brosza          / /\/ /
       / /\/ /                                                  \ \/ /\
      / /\ \/               szafirowa srebrna brosza             \ \/\ \
      \ \/\ \                                                    /\ \/ /
       \/ /\ \                                                  / /\/ /
       / /\/ /                      I n n e                     \ \/ /\
      / /\ \/                                                    \ \/\ \
      \ \/\ \                                                    /\ \/ /
       \/ /\ \           filigranowa srebrzysta opaska          / /\/ /
       / /\/ /                                                  \ \/ /\
      / /\ \/               srebrna tajemnicza maska             \ \/\ \
      \ \/\ \                                                    /\ \/ /
       \/ /\ \                zlota ksiazeca tiara              / /\/ /
       / /\/ /                                                  \ \/ /\
      / /\ \/                                                    \ \/\ \
      \ \/\ \                                                    /\ \/ /
       \/ /\ \       Oferuje takze bizuterie bedaca wyrobem     / /\/ /
       / /\/ /         Stowarzyszenia Gnomich Wynalazcow,       \ \/ /\
      / /\ \/   po nastepujacych dedykowanych, nizszych cenach:  \ \/\ \
      \ \/\ \                                                    /\ \/ /
       \/ /\ \                                                  / /\/ /
       / /\/ /         zlota bransoleta z cierni (150 zl)       \ \/ /\
      / /\ \/                                                    \ \/\ \
      \ \/\ \      zloty rubinowy naszyjnik z cierni (100 zl)    /\ \/ /
       \/ /\ \                                                  / /\/ /
       / /\/ /     zlota spinka w ksztalcie ciernia (100 zl)    \ \/ /\
      / /\ \/                                                    \ \/\ \
      \ \/\ \    zloty pierscien z trojkatnym rubinem (150 zl)   /\ \/ /
       \/ /\ \                                                  / /\/ /
       / /\/ /     miedzianozloty kolczyk z rubinami (35 zl)    \ \/ /\
      / /\ \/                                                    \ \/\ \
      \ \/\ \      ozdobny srebrny kolczyk z turkusem (60 zl)    /\ \/ /
       \/ /\ \                                                  / /\/ /
       / /\/ / srebrna nausznica w ksztalcie pierscienia (75 zl)\ \/ /\
      / /\ \/                                                    \ \/\ \
      \ \/\ \    subtelny srebrny kolczyk z ortoklazem (75 zl)   /\ \/ /
       \/ /\ \                                                  / /\/ /
       / /\/ /       misterna szafirowosrebrna bransoleta       \ \/ /\
      / /\ \/                 z ortoklazem (75 zl)               \ \/\ \
      \ \/\ \                                                    /\ \/ /
       \/ /\ \      kolczyk z kamieniem ksiezycowym (90 zl)     / /\/ /
       / /\/ /                                                  \ \/ /\
      / /\ \/        czarny kolczyk z gagatem w ksztalcie        \ \/\ \
      \ \/\ \             niewielkiej elipsy (75 zl)             /\ \/ /
       \/ /\ \                                                  / /\/ /
       / /\/ /                                                  \ \/ /\
      / /\ \/                                                    \ \/\ \
      \ \/\ \                                                    /\ \/ /
       \/ /\ \                          .-.                     / /\/ /
       / /\/ /                        :' (_)                    \ \/ /\
      / /\ \/                        .:'                         \ \/\ \
      \ \/\ \                       .:'                          /\ \/ /
       \/ /\ \                    .-:.    .                     / /\/ /
       / /\/ /                   (_/ `:._.'                     \ \/ /\
      / /\ \/                                                    \ \/\ \
      \ \/\ \.--..--..--..--..--..--..--..--..--..--..--..--..--./\ \/ /
       \/ /\/ ../ ../ ../ ../ ../ ../ ../ ../ ../ ../ ../ ../ ../ /\/ /
       / /\/ /\/ /\/ /\/ /\/ /\/ /\/ /\/ /\/ /\/ /\/ /\/ /\/ /\/ /\/ /\
      / /\ \/\ \/\ \/\ \/\ \/\ \/\ \/\ \/\ \/\ \/\ \/\ \/\ \/\ \/\ \/\ \
      \ `'\ `'\ `'\ `'\ `'\ `'\ `'\ `'\ `'\ `'\ `'\ `'\ `'\ `'\ `'\ `' /
       `--'`--'`--'`--'`--'`--'`--'`--'`--'`--'`--'`--'`--'`--'`--'`--'  
O-----------------------------------------------------------------------------O
{                                                                             }
}                                                 .------._                   {
{   Sklep *Skalna Sokolica*                 .-"""`-.<')    `-._               }
}                                          (.--. _   `._       `'---.__.-'    {
{          Dymes                           `   ` '-.-'         '-    ._       }
}                de                          .--'``  '._      - '   .         {
{                   Le Capet                  `""'-.    `---'    ,            }
}                                                   `\                        {
{    Najlepsze wina oraz inne alkohole                `\      .'              }
}                                                       `'. '                 {
{                                                         `'.                 }
}                                                                             {
O-----------------------------------------------------------------------------O
{                                                                             }
}    Poleca:                                                                  {
{                                                                             }
}    Wino:                                                                    {
{                                                                             }
}     * Chateauneuf Du Pape Fines Roches                                      {
{        Mocne, wytrawne wino o ciemnoczerwonej pelnej barwie                 }
}        oraz korzenno-owocowym aromacie                                      {
{                                                                             }
}    Piwo:                                                                    {
{                                                                             }
}     * Piwo Najlepsze Bugmanskie z browaru Josefa Bugmana                    {
{     * Jasne piwo 'Saufer' z browaru Saufera                                 }
}     * Ciemne piwo 'Bugman' z browaru Josefa Bugmana                         {
{                                                                             }
}    Spirytus:                                                                {
{                                                                             }
}     * Krasnoludzki Spirytus z Gor Kranca Swiata                             {
{     * Krasnoludzki Spirytus z Mahakamu                                      }
}                                                                             {
{    Rum:                                                                     }
}                                                                             {
{     * Rum skelliganski (mocny i aromatyczny)                                }
}     * Ciemny rum (mocny)                                                    {
{     * Rum krasnoludzki                                                      }
}     * Rum aromatyczny (Gnijaca Meduza)                                      {
{     * Rum (Perlowa Muszelka)                                                }
}                                                                             {
{    Koniaki, wodki, miody i inne                                             }
}                                                                             {
{     * Koniak krolewski                                                      }
}     * Zubrowka (z ulubionym przysmakiem zubrow w srodku)                    {
{                                                                             }
}                                                                             {
O-----------------------------------------------------------------------------O
}                                                                             {
{    Dostarczamy alkohole takze na specjalne zamowienie.                      }
}                                                                             {
{    Alkohol dostarczany jest w najlepszych debowych beczkach z Mariboru      }
}    Pojemnosc: 33 litry                                                      {
{                                                                             }
}    Istnieje mozliwosc dostarczenia trunku takze w beczkach z Mons Arx       {
{    Pojemnosc: 40 litrow                                                     }
}                                                                             {
O-----------------------------------------------------------------------------O
{                                                                             }
}    Swiadczymy takze inne uslugi. Masz potrzebe? Zapytaj.                    {
{                                                                             }
}    Wspomoz Sierociniec!                                                     {
{    10% od kwoty transakcji idzie na przytulek Wielebnego Radgasta.          }
}                                                                             {
O-----------------------------------------------------------------------------O
    
                                              Dymes de Le Capet, Bretonia.
.  ,_,                                                                   ,_,  .
. (o,o)                                                                 (o,o) .
|./)_)               A R T Y K U L   S P O N S O R O W A N Y             (_(\.|
|  " "                                                                   " "  |
o-----------------------------------------------------------------------------o